Znane są już data i miejsce ostatniego pożegnania Romualda Lipki...
Przez śmierć muzyka, Budka Suflera zmieniła swoje najbliższe plany
Nic nie może przecież wiecznie trwać czy Dmuchawce, latawce, wiatr… Słuchając tych utworów już zawsze będziemy myśleć o ich autorze. Romuald Lipko, który stoi za stworzeniem dziesiątek polskich przebojów, przegrał w zeszłym tygodniu walkę z rakiem wątroby. Kiedy i gdzie zostanie pożegnany przez bliskich i fanów?
Pogrzeb Romualda Lipki – data i miejsce, wspomnienia rodziny
Kompozytor i klawiszowiec Budki Suflera pochodzi z Lublina, ale jego ciało nie spocznie w grobie rodzinnym. Według informacji Super Expressu artysta wykupił sobie inne miejsce na lubelskim cmentarzu przy ulicy Lipowej. Pożegnanie muzyka odbędzie się w najbliższą środę i rozpocznie się o godzinie 13:00 mszą w Archikatedrze Lubelskiej.
Z powodu śmierci ulubieńca Polaków, zespół Budka Suflera odwołał najbliższe koncerty. Przypomnijmy, że Romuald Lipko i Krzysztof Cugowski przez lata byli skłóceni, ale przed śmiercią 69-latka panowie spotkali się i pogodzili. „Wszystkie nasze koncerty zaplanowane na najbliższe dwa miesiące zdecydowaliśmy się odwołać bądź zmienić datę ich wykonania na inną. Nadchodzące tygodnie to dla Nas okres żałoby. Zarówno Was, prawdziwych fanów, jak i organizatorów prosimy o zrozumienie i wybaczenie”, poinformowali muzycy Budki Suflera.
Romuald Lipko – jak wyliczył Wprost – był jednym z najlepiej zarabiających kompozytorów ostatnich lat. Z tantiem, czyli wpływów za odtwarzanie i wykonywanie jego piosenek, muzyk miał otrzymywać rocznie około 2 miliony złotych! Nie zmienia to faktu, że talent członka Budki Suflera był bezcenny. Ale z tego muzyk zdał sobie sprawę dopiero pod koniec życia. „Taką wielopokoleniową, wymagającą publiczność, bardzo jednolitą pod względem oczekiwań, zobaczyłem na Woodstocku w 2014 roku i wtedy zobaczyłem tę akceptację tych kilkuset tysięcy ludzi. Wywołało to we mnie taką wewnętrzną, głęboką myśl, że spożytkowałem kawałek życia pożytecznie i z dobrymi wynikami”, mówił Romuald Lipko w Kulisach Sławy z 2017 roku.
Podobne zdanie o tacie, miał jego syn. „Jako dziecko byłem świadkiem powstawania wielu wielkich przebojów... Myślę, że to jest dar, który on otrzymał od Boga. On jest osobą, która się nie boi, która podejmuje ryzyko. Myślę, że jest to cecha osób, które dużo osiągają w życiu”, twierdził w Uwadze Remigiusz Lipko.
Panie Romualdzie, będzie nam Pana bardzo brakować…