Reklama

Uroczystości pogrzebowe byłego szefa rządu i legendy opozycji antykomunistycznej rozpoczęły się w piątek rano. W sobotę były premier Jan Olszewski spoczął na cmentarzu na Wojskowych Powązkach. Żegnali go rodzina, przedstawiciele państwa: prezydent Andrzej Duda z małżonką, premier Mateusz Morawiecki, członkowie rządu, prezes PiS Jarosław Kaczyński, Marszałkowie Sejmu i Senatu ,politycy i mieszkańcy stolicy.

Reklama

Ostatnie pożegnanie Jana Olszewskiego

W sobotę, o godzinie 11.00 w archikatedrze św. Jana Chrzciciela odbyły się uroczystości pożegnalne Jana Olszewskiego. Mszy świętej przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Michał Janocha.

„Żegnamy męża, brata, krewnego, adwokata, polityka, posła i premiera, a przede wszystkim wiernego syna Polski i Kościoła; człowieka, który godnie zapisał się w pamięci, z odwagą przeszedł życie”, mówił bp Antoni Dydycz.

W poruszających słowach o premierze wypowiadał się prezydent Andrzej Duda. Zaznaczył, że Jan Olszewski był nie tylko świadkiem, ale i kreatorem historii Rzeczypospolitej. Był jest z najważniejszych postaci w jej historii.

„Jan Olszewski jest jedną z tych postaci, których Polskę my naszą działalnością dzisiaj urzeczywistniamy i staramy się ją uczynić taką, jaką oni ją widzieli. Polskę wielką, dumną, ale przede wszystkim Polskę solidarności, tej międzyludzkiej. Jan Olszewski był człowiekiem, który zawsze marzył i wierzył w wolną, suwerenną i niepodległą Polskę. Była jego marzeniem i jego dążeniem. W pewnym sensie, obok żony i rodziny była treścią jego życia. Jan Olszewski walczył o Polskę, w której ma zwyciężać uczciwość, a nie cynizm i draństwo, to było motto jego życia i taki testament nam zostawia.

Dziękuję za Pana piękne życie i wspaniałą postawę (...) Dziękujemy za pana piękną służbę dla Rzeczypospolitej i dla nas - tej Rzeczypospolitej obywateli. Dziękujemy panu za wszystkie pańskie słowa, dziękujemy za rady - zawsze mądre i płynące z wiedzy oraz doświadczenia, zawsze wyważone, zawsze propolskie, zawsze propaństwowe, zawsze takie, o których można mówić, że służą Rzeczypospolitej, tak jak ten, który je wyrażał. (...) Cześć pana pamięci panie premierze. Spoczywaj w pokoju”, przemawiał prezydent.

Podczas mszy przemawiał również premier Mateusz Morawiecki. „Od najwcześniejszych lat w moim domu rodzinnym było jedno słowo, które wymieniane było z największą świętością i pietyzmem. Tym słowem była "niepodległość". Kiedy w gazetach przeczytałem o polskim podziemiu niepodległościowym i że jego założycielem jest Jan Olszewski, od tamtego czasu stał się dla mnie synonimem i uosobieniem niepodległości i walki o tę najważniejszą dla Polski i Polaków wartość”, mówił.

Z kolei kard. Kazimierz Nycz w liście pożegnalnym pisał: „Odszedł do Pana wielki człowiek, powszechnie uznawany mecenas, kompetentny i propaństwowy polityk, a ostatnio słuchany komentator życia społecznego i politycznego”.

Po godzinie 13.00 kondukt żałobny przeszedł pod pomnik Powstania Warszawskiego. Tam Jana Olszewskiego pożegnali byli powstańcy, żołnierze Armii Krajowej, a także działacze antykomunistycznej opozycji. Stamtąd kondukt przy asyście policji i szwadronu reprezentacyjnego kawalerii Wojska Polskiego, przemieścił się na cmentarz na Powązkach.

Reklama

Jan Olszewski zmarł 7 lutego. Miał 88 lat. Poza kierowaniem Radą Ministrów był także uczestnikiem Powstania Warszawskiego, publicystą i adwokatem. W czasach PRL jako działacz opozycji demokratycznej bronił oskarżonych w procesach politycznych. W latach 2006-2010 polityk był doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W maju 2009 roku Jan Olszewski doczekał się wyróżnienia Orderem Orła Białego.

Źródło: TVN24, TVN Warszawa
Reklama
Reklama
Reklama