Pogrzeb Jana Lityńskiego. Rodzina, bliscy i znane osoby pożegnały polityka

Ta śmierć wstrząsnęła Polską. Dziś w warszawskim Kościele Środowisk Twórczych odbył się pogrzeb Jana Lityńskiego. Zmarłego polityka pożegnała rodzina, bliscy oraz znane osoby. Wśród nich m.in. Bronisław Komorowski z małżonką, Mateusz Morawiecki, Rafał Trzaskowski i Monika Olejnik.

Tragiczna śmierć Jana Lityńskiego

Odszedł na skutek nieszczęśliwego wypadku. Jan Lityński 21. lutego w trakcie spaceru ruszył na pomoc psu, który wpadł do rzeki Narew. Niestety, nie udało mu się wydostać z przerębli. Nurkowie wyłowili ciało zmarłego polityka 27. lutego 2021 roku.

„Ciało pana Lityńskiego zostało odnalezione. Wielki szacunek i podziw należy się każdej osobie zaangażowanej w poszukiwania. Grupy specjalistów, płetwonurkowie – to są bestie. Naprawdę do 3-4 w nocy będą robić aż nie odnajdą – i odnaleźli. Wielki szacunek też dla analityków i osoby pomagające z PSP, przynoszących herbatę kawę ciepłe posiłki i wsparcie. Naprawdę wielki podziw”, potwierdzał na łamach „Super Expressu” Maciej Rokus, szef Grupy Specjalnej Płetwonurków RP.

Pogrzeb Jana Lity?skiego — Piotr Molecki/East News

Pogrzeb Jana Lityńskiego, 10.03.2021 rok, Warszawa

Pogrzeb Jana Lityńskiego, 10.03.2021 rok, Warszawa, portret zmarłego

Pogrzeb Jana Lityńskiego w Warszawie

Pogrzeb Jana Lityńskiego odbył się w środę 10. marca w Kościele Środowisk Twórczych przy placu Teatralnym w Warszawie. Wzięła w nim udział rodzina, bliscy oraz znane osoby, w tym politycy.

I tak zmarłego pożegnali m.in. premier Mateusz Morawiecki, były prezydent Bronisław Komorowski, jego małżonka Anna, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, dziennikarka Monika Olejnik z partnerem Tomaszem Ziółkowskim oraz Ryszard Kalisz.

Pogrzeb Jana Lityńskiego, 10.03.2021 rok, Warszawa, Monika Olejnik

Pogrzeb Jana Lityńskiego, 10.03.2021 rok, Warszawa, premier Mateusz Morawiecki

Mszę odprawiał i kazanie wygłosił ksiądz Andrzej Luter. Ujawnił, że Jan Lityński nawrócił się w 1982 roku w obozie dla internowanych na warszawskiej Białołęce. Również wtedy przyjął chrzest.

„Jan, z wykształcenia matematyk, był wrażliwy na sztukę i dostrzegał dwa kościoły, ten mądry z ks. Tischnerem i Twardowskim i ten, w którym niezachwiana jest wiara w moc i wszechwładzę kościoła. Nie dorósł do nagród i orderów…”, podkreślał duchowny.

Z uwagi na obostrzenia wynikające z pandemii koronawirusa, w Kościele przebywać mogli jedynie najbliżsi zmarłego. Przed budynkiem zgromadziło się jednak wiele innych osób, by uczcić pamięć Jana Lityńskiego...