Reklama

Bogumiła Wander zmarła 30 lipca br., pozostawiając najbliższych w głębokiej rozpaczy. Ostatnie pożegnanie uwielbianej prezenterki TVP miało miejsce w środę, 7 sierpnia. Jeden szczegół podczas ceremonii przykuł szczególną uwagę. Trudno nie uronić łez...

Reklama

Pogrzeb Bogumiły Wander

Zgodnie z wolą najbliższych Bogumiły Wander, ceremonia miała charakter kameralny, a w mediach nie pojawiły się informacje o dacie oraz miejscu pogrzebu. Dwa dni temu rodzina wystosowała specjalne oświadczenie, w którym poprosiła o niepowielanie fałszywych informacji oraz prywatność w tym szczególnie trudnym czasie.

Bogumiła Wander, VIVA! 2/2015, Bogumiła Wander styczeń 2015, 2/2015
Piotr Porebsky / Metaluna

"Decyzją rodziny data i miejsce pogrzebu nie są podawane do opinii publicznej za pomocą mediów. Zgodnie ze zwyczajem w kościele, w którym odbędzie się w tym tygodniu msza żałobna, wywieszona jest klepsydra. Na miejsce pochówku zmarła zostanie odprowadzona w gronie najbliższej rodziny" — przekazano.

Serwis Fakt podał, że ceniona spikerka spoczęła 7 sierpnia na cmentarzu w Służewie.

Krzysztof Baranowski trwał przy Bogumile Wander do samego końca

W miejscu pochówku Bogumiły Wander pojawiło się mnóstwo wieńców i kwiatów z szarfami – tak dużo, że nie wszystkie zmieściły się na płycie nagrobnej. Jeden z nich przykuł szczególną uwagę żałobników. Jest on od męża spikerki, Krzysztofa Baranowskiego. Żeglarz trwał przy niej do samego końca — sprzedał ich wspólną posiadłość oraz część dobytku, aby ukochana mogła przeżyć kolejne lata pod jak najlepszą opieką.

Mąż prezenterki położył na grobie wieniec wykonany z białych lilii, przewiązany zieloną wstęgą z wymownym podpisem: "Żegnaj kochana Bogusiu. Na zawsze twój Krzysiaczek".

Bogumiła Wander i Krzysztof Baranowski pobrali się w 2005 roku i przeżyli u swojego boku najpiękniejsze chwile — nawet w obliczu bezlitosnej choroby.

Reklama
Krzysztof Baranowski, Bogumiła Wander, VIVA! maj 2018
Olga Majrowska
Reklama
Reklama
Reklama