Reklama

Historia Tomasza Komendy poruszyła całą Polskę. Niesłusznie skazany na 25 lat pozbawienia wolności 43-latek doczekał w końcu sprawiedliwości i w 2018 roku opuścił więzienie. Dziś mężczyzna układa sobie życie na nowo. Niedługo rozpocznie pracę u Braci Collins, zostanie tatą a także weźmie ślub! O początkach związku i planach na przyszłość para opowiedziała w najnowszym wywiadzie.

Reklama

Tomasz Komenda i Anna Walter o związku. Jakie imię otrzyma ich syn?

Tomasz Komenda i Anna Walter ostrożnie podchodzą do opowiadania o swojej prywatności, choć zdają sobie też sprawę, jak wiele osób im kibicuje i jest ciekawych, jak się im układa. Dlatego też zakochani od czasu do czasu opowiadają o swojej codzienności. Okazuje się, że dopiero dziś jest ona w miarę spokojna. Pierwsze randki nie mogły odbywać się – jak u innych par – w kawiarniach czy restauracjach. Tomasz i Anna zmuszeni byli ukrywać swój związek. „Pierwsza randka była bardzo ciekawa, przegadaliśmy ją, gadaliśmy jedno przez drugiego. Tomek był u mnie, bo chcieliśmy spokoju, bez wzroku innych, sam na sam, bez widzów”, powiedziała w Fakcie Anna Walter. „W przestrzeni publicznej mogło by tego spokoju nie być. Często ludzie mnie rozpoznają, ale są to zawsze sympatyczne kontakty. Mimo to przed randką bardzo się stresowałem, bo kto by się nie stresował randką z taką kobietą! Wtedy też pierwszy raz się pocałowaliśmy”, dodał Tomasz Komenda.

Para nie ukrywa, że każde z nich miało trudną przeszłość. Ale to właśnie bolesne doświadczenia zbliżyły do siebie przyszłych małżonków. „Urzekło mnie w Tomku przede wszystkim to, że jest dobrym człowiekiem i ma złote serce. Lubię jego podejście do życia, to jak podchodzi do moich dzieciaków i jak podchodzi do mnie. […] W poprzednim związku byłam 14 lat. Źle wspominam tamten okres, bo bardzo szybko pojawiła się przemoc psychiczna, a ostatnie dwa lata to już było naprawdę ciężko, bo ta sytuacja zaczęła się przekładać też na dzieci, dlatego po prostu uciekłam. U Tomka znalazłam to, czego wcześniej nie doświadczyłam, czyli miłość, szacunek i to, że liczy się z moim zdaniem, kocha mnie i moje dzieci oraz najlepiej jak potrafi się o nas troszczy”, opowiedziała Faktowi 34-latka. Z kolei Tomasz Komenda zaznaczył, że ukochana będzie tą na całe życie. „Ania to moja pierwsza i ostatnia miłość. Nie jesteśmy idealnym związkiem, zdarza się, że się kłócimy, ale potem przychodzi najfajniejszy moment, czyli przeprosiny”, wyjawił w tym samym wywiadzie 43-latek.

Para zdradziła też swoje najbliższe plany „Marzy mi się huczny ślub, który planujemy w przyszłym roku. Cały czas też ogarnia mnie radość, bo za dwa miesiące na świecie pojawi się wymarzony syn”, mówił Tomasz Komenda, a jego partnerka zdradziła jedną z tajemnic… „Będzie miał na imię Filip, Tomek je wybrał”, dowiadujemy się z rozmowy w Fakcie.

Reklama

Życzymy mnóstwo szczęścia i miłości!

VIPHOTO/East News
VIPHOTO/East News
Reklama
Reklama
Reklama