„Musiałem szybko dojrzeć”. Piotr Polk w poruszających słowach o stracie ojca
Jak traumatyczne wydarzenia wpłynęły na jego życie?
Gra w jednym z najpopularniejszych seriali w Polsce. Rola Oresta Możejki w Ojcu Mateuszu przyniosła mu sławę i popularność. Piotr Polk rzadko wypowiada się o swoim życiu prywatnym. Przez trzy lata trzymał w tajemnicy informację o ślubie z ukochaną. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że w jego życiu nie brakowało traumatycznych sytuacji. Aktor ciężko przeżył śmierć bliskiej osoby. O swoich doświadczeniach i rodzinnej tragedii opowiedział w najnowszym wywiadzie.
Piotr Polk o śmierci ojca
Piotr Polk stracił tatę w wieku 18 lat. To mocno zachwiało jego życiem. Musiał szybko dojrzeć. „To było stanowczo za wcześnie”, powiedział aktor w rozmowie z dziennikiem Fakt. Zabrakło mu obecności ojca, którego rady pomogłyby mu wejść w dorosłe życie. Zwłaszcza, że jak sam przyznał, w tamtym okresie niezbyt mocno stąpał po ziemi.
Ta rodzinna tragedia tylko go umocniła. Wziął na siebie wiele obowiązków. W końcu wtedy to on musiał stanąć na czele rodziny.
„Kiedy młody chłopak szybko traci ojca, dostaje wyraźny sygnał, że teraz to on musi przejąć pałeczkę. Nagle zrozumiałem, że będę odpowiadał za dom, który ojciec budował, i za mamę, która została sama. To była tragiczna lekcja”, dodał w rozmowie z dziennikarzem. Mimo swoich doświadczeń postanowi spełniać swoje marzenia. Pomogło mu w tym wsparcie mamy. To również dzięki niej zał egzaminy do szkoły filmowej i dziś możemy podziwiać go na dużym ekranie.