Reklama

Mimo że odniósł zawodowy sukces, wymagał on wielu osobistych wyrzeczeń. W trakcie ostatniego odcinka Top model, którego Piotr Kraśko wraz z żoną Karoliną był gościem, dziennikarz wyznał, że nie był przy narodzinach pierwszego syna. Ze względu na dzieci właśnie zdecydował również, że już nigdy nie będzie wyjeżdżał w zagraniczne delegacje.

Reklama

Piotr Kraśko o narodzinach pierwszego syna

W poniedziałkowym odcinku show TVN Piotr Kraśko zwierzył się w trakcie rozmowy z jedną z uczestniczek, Sandrą, i jej rodziną, że sukces w jego przypadku był okupiony kilkoma przykrymi sytuacjami, związanymi z życiem rodzinnym.

„Ja na przykład do dzisiaj o tym myślę, że się spóźniłem na narodziny pierwszego syna. Byłem w Nowym Jorku, on miał się urodzić parę dni później. Miałem kupiony bilet i nie zdążyłem. I co jakiś czas dzieci mi to wypominają, tzn. ten starszy. Są sytuację, których się nadrobi”, powiedział na wizji dziennikarz.

Jak się okazuje, właśnie dobro dzieci sprawiło, że prowadzący Dzień Dobry TVN podjął radykalną decyzję!

Piotr Kraśko porzucił służbowe wyjazdu zagraniczne

Piotr Kraśko przyznał, że jego życie zawodowe pełne było bliższych i dalszych wyjazdów.

„Ja się tyle najeździłem... I to się kończyło też czasem tragicznie. Był taki rok 2004, kiedy jeździłem w przeróżne miejsca. Wielokrotnie byłem na Bliskim Wschodzie, w Strefie Gazy, na Zachodnim Brzegu... Wtedy była jeszcze Pomarańczowa Rewolucja w Kijowie. I chcieliśmy pojechać z Maliną [żona dziennikarza - przyp. red.] gdzieś daleko na Sylwestra, gdzie nawet jakby rząd się zmienił, to raczej w Europie nikogo to nie zainteresuje. Polecieliśmy do Tajlandii. W chwili, gdy lecieliśmy, przyszło tsunami. Gdy wylądowałem, odebrałem telefon z redakcji – więc czasem przed tym życiem zawodowym nie można było uciec”, wspomina w rozmowie z Fakt24.pl Piotr Kraśko.

Wyjaśnił także, że zagraniczne delegacje byłyby dla niego obecnie trudnym przedsięwzięciem, z uwagi na trójkę dzieci.

„W pewnym momencie jest takie ryzyko, że naprawdę albo chcesz mieć rodzinę i dzieci... A połączenie jednego i drugiego jest bardzo, bardzo trudne i łatwo przekroczyć pewną granicę. Są książki, także w Polsce, na temat depresji, która dotykała całe rodziny. Stres pourazowy dotykał i reporterów, którzy jeździli na miejsce zdarzenia i jego bliskich, którzy zostawali w kraju. To są piekielne doświadczenia dla całych rodzin. Nie mówię, że to jest niewykonalne, bo są ludzie, którym się to udaje, ale ja znam osobiście wielu, którym to się nie udało”, zapewnił w rozmowie z Filipem Borowiakiem dziennikarz.

Przypomnijmy, że Piotr Kraśko jest od 11 lat szczęśliwym mężem Karoliny Ferenstein-Kraśko. Wychowują razem trójkę dzieci: synów Konstantego (12 lat) i Aleksandra (10 lat) oraz trzyletnią córeczkę Laurę

Piotr Kraśko i Karolina Ferenstein-Kraśko z dziećmi, sesja VIVY!, 2017 rok:

Zuza Krajewska/LAF AM
Reklama

Rodzina Kraśków, sesja VIVY!, 2017 rok:

Zuza Krajewska/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama