Reklama

Od 12 lat tworzą parę. Zgodnie dzielą się codziennymi obowiązkami i opieką nad trójką dzieci. W najbliższych miesiącach czeka ich jednak wielka rewolucja. Wszystko ze względu na dobro synów i córki pary. Karolina Ferenstein-Kraśko ujawniła nam powody tej zaskakującej decyzji! Dlaczego wraz z Piotrem Kraśko zdecydowali się na zmianę?

Reklama

Piotr Kraśko i Karolina Ferenstein-Kraśko budują nowy dom

Do tej pory mieszkali w rodzinnej posiadłości żony dziennikarza w Gałkowie na Mazurach. To jednak własność teściów Piotra Kraśki. W dużym domu mieli do dyspozycji poddasze. Jednak gdy na świecie pojawiła się trójka ich dzieci: synowie Konstanty (2007) i Aleksander (2009) oraz córeczka Laura (2016), rodzinie zaczęło brakować miejsca. Z tego powodu zaczęli rozważać budowę własnego domu i w ten sposób spełnią swoje wielkie marzenie. Będzie mieścił się niedaleko rodzinnej posiadłości Karoliny Ferenstein-Kraśko.

„Teściowie większość domu wynajmą turystom, bo organizują obozy jeździeckie. Piotr i Karolina mieli swoją część na poddaszu, ale najzwyczajniej w świecie dla pięcioosobowej rodziny miejsca jest już za mało. Stwierdzili, że chłopaki dorastają i nim się obejrzą, będą facetami, którzy zaczną przyjeżdżać do Gałkowa ze swoimi miłościami. Marzy im się własny dom, w którym kiedyś będą szaleć z wnukami”, podkreślił ich znajomy w rozmowie z „Faktem”.

O te sensacyjne doniesienia postanowiliśmy zapytać żoną dziennikarza.

Karolina Ferenstin-Kraśko o budowie nowego domu w Gałkowie

Potwierdziła ona, że budowa już się rozpoczęła. Na jakim etapie są prace?

„Na razie „wyszliśmy z ziemi”... Powstały fundamenty i kilka pierwszych warstw!”, ekscytuje się żona Piotr Kraśki w rozmowie z Beatą Nowicką dla viva.pl.

Dodaje, że dla całej rodziny najważniejsze były zawsze zwierzęta (w Gałkowie mieści się stadnina koni), dlatego plany budowlane cały czas były przesuwane w czasie.

„Zawsze w Gałkowie konie były u nas na pierwszym miejscu i wszystkie remonty zaczynaliśmy od stajni, podłoża na parkurze, rewitalizacji pastwisk, a nasze potrzeby były na dalszym planie”, tłumaczy.

Jednak teraz nic nie stoi już na przeszkodzie i dlatego postanowili wystartować z budową.

„Ten dom to nasze wspólne marzenie i naszych dzieci, które również pokochały Gałkowo i chcą spędzać tam każdą wolną od obowiązków szkolnych chwilę”, podkreśla Karolina Ferenstein-Kraśko.

Trzymamy kciuki za powodzenie tej inwestycji!

Piotr Kraśko i Karolina Ferenstein-Kraśko z dziećmi w sesji dla VIVY!, maj 2017:

Zuza Krajewska/LAF AM
Reklama

Piotr Kraśko z synami, Konstantym i Aleksandrem, VIVA!, maj 2017:

Zuza Krajewska/LAF AM
Reklama
Reklama
Reklama