Piesek Kory cierpi po jej śmierci... Co się dzieje z Ramonką?
„Jest osowiała, nie chce jeść…”
Mąż Kamil Sipowicz, rodzina, przyjaciele i tysiące fanów cierpi po odejściu Kory. Okazuje się jednak, że także pies artystki nie umie poradzić sobie z jej nieobecnością. Podobno osiemnastoletnia suczka Ramona bardzo od soboty zmizerniała. Odmawia jedzenia i jest bardzo smutna...
Co z psem Kory po jej śmierci?
Informacje o złym samopoczuciu ulubionego pupila Kory jako pierwszy podał dziennik Fakt. „Jest osowiała, nie chce jeść. Widać że tęskni za swoją panią”, twierdzi informator gazety. „Ramonka zawsze była obok Kory, nawet w programie „Must Be the Music” siedziała z pozostałymi jurorami. Była z nią od kilkunastu lat, nic dziwnego, że cierpi”, dodaje źródło dziennikarzy.
Przypomnijmy, że mały bolończyk 6 lat temu był bohaterem wielu artykułów. A wszystko za sprawą przesyłki z marihuaną zaadresowanej właśnie na Ramonkę. Piesek trafił nawet do aresztu, ale tłumaczyć się z całej sytuacji musiała oczywiście Kora. Wokalistka również w inny sposób udowodniła, jak bardzo pupil był dla niej ważny. Mianowicie, artystka wraz z mężem Kamilem Sipowiczem stworzyli książkę o swoich zwierzętach, w której dużą część miejsca zajmowały opowieści o Ramonce.
Nie od dziś wiadomo, że najszczersza przyjaźń to często właśnie ta, która tworzy się między człowiekiem a psem. Nie dziwi więc, że Ramona tak mocno odczuwa odejście swojej Pani. Na szczęście piesek jest pod opieką męża piosenkarki, który obdarza ją równie ogromnym uczuciem.
1 z 5
Pies Kory, Ramona, cierpi po śmierci artystki
2 z 5
Pies Kory, Ramona, cierpi po śmierci artystki
3 z 5
Pies Kory, Ramona, cierpi po śmierci artystki
4 z 5
Pies Kory, Ramona, cierpi po śmierci artystki
5 z 5
Pies Kory, Ramona, cierpi po śmierci artystki