Reklama

Początkowo uważano, że pierwszy oficjalny przypadek zakażenia koronawirusem odnotowano w styczniu tego roku, jednak później ustalono, że mógł to być listopad lub grudzień, a nawet wrzesień zeszłego roku. Najnowsze odkrycie naukowców wskazuje jednak, że pierwsze zakażenie miało miejsce osiem lat temu. O szokujących ustaleniach ekspertów informuje The Sun.

Reklama

Koronawirus wykryto w 2012 roku?

Wirusolog Jonathan Latham i biolog molekularny Allison Wilson dotarli do dokumentacji lekarza, który w 2012 roku leczył sześciu górników z chińskiej prowincji Junnan. „Dowody, które zawierały próbki i badania, skłoniły nas do ponownej analizy wszystkiego, co wiemy o początkach pandemii Covid-19”, poinformowali naukowcy.

Mężczyźni trafili do szpitala po pracy, która polegała na usuwaniu z kopalni odchodów nietoperzy. Wszyscy mieli podobne objawy – męczący kaszel, bóle kończyn i wysoką gorączkę. Zdiagnozowano u nich nietypowe zapalenie płuc. Pacjentów podłączono do respiratorów, jednak trzech mężczyzn nie udało się uratować.

Próbki, pobrane od górników, wysłano do Instytutu Wirusologii w Wuhan, aby przeszły dokładne badania. Osiem lat później było to pierwsze miasto, w którym ogłoszono epidemię Covid-19, i to właśnie stąd koronawirus rozprzestrzenił się na cały świat.

Latham i Wilson twierdzą, że za wybuch pandemii może odpowiadać jedna z tych próbek. Jak wskazują, być może osoba, która miała do niej dostęp, nie zabezpieczyła jej odpowiednio podczas badań. Władze Wuhan zaprzeczają jednak takiej możliwości, a Światowa Organizacja Zdrowia nie skomentowała jeszcze tych wniosków.

Reklama

Na całym świecie odnotowano blisko 22 miliony przypadków zakażenia koronawirusem. Ponad 775 tysięcy osób zmarło, ponad 14 i pół miliona wyzdrowiało.

Adobe stock
Reklama
Reklama
Reklama