Reklama

Paweł Małaszyński jest jednym z najbardziej tajemniczych aktorów naszego pokolenia. Nie chodzi tylko o wizerunek, ale przede wszystkim o fakt, że bardzo pilnuje prywatności swojej i swoich najbliższych, rzadko udziela wywiadów, i właściwie nie pojawia się na tak zwanych ściankach. Pomimo to, dość regularnie udziela się na swoim Instagramie, aby utrzymać kontakt z fanami. W Wigilię aktor opublikował wzruszający wpis, w którym zasugerował, że stracił bliską osobę. Teraz, gdy nadszedł nowy rok, po raz kolejny zwrócił się do obserwatorów z poruszającym apelem.

Reklama

Paweł Małaszyński podziękował za wsparcie po stracie bliskiej osoby

W trakcie świąt Bożego Narodzenia na Instagramie Pawła Małaszyńskiego pojawiły się dwa zdjęcia, które właściwie nie wymagały komentarza. „Wybaczcie, ale w tym roku życzeń nie będzie. Uważajcie na siebie i nie poddawajcie się”, napisał pod jednym z nich. Fani okazali mu wtedy wielką życzliwość. Niektóre osoby dzieliły się osobistymi przeżyciami, inne pisały słowa otuchy. Aktor podziękował wszystkim za to wsparcie.

„Siostry i Bracia. Życie jest bardzo kruche, a przyszłość nieodgadniona. Dla wielu z nas, niestety, ten rok miał katastroficzny wymiar i bardzo zmienił świat... ale dotarliśmy do kresu 2020. Choć dla wielu z nas ten rok skończył się już znacznie wcześniej...”, napisał na swoim profilu kilka dni temu.

Podziękował osobom, które w komentarzach i wiadomościach dzieliły się z nim swoimi wspomnieniami o stracie kogoś bliskiego. „Nie mogłem przeczytać ich wszystkich. Wybaczcie, nie dałbym rady. Ale chcę, żebyście wiedzieli, że każda z nich jest mi bliska i każda bolesna”, podkreślił aktor.

Paweł Małaszyński przekazał także fanom kilka słów z okazji nowego roku. „Życzę, by 2021 rok przyniósł nam więcej cudów, spokoju i poczucie bezpieczeństwa. Byśmy cali i zdrowi budowali się od nowa. Świat nie potrzebuje strachu tylko otuchy”, czytamy. „Dbajmy o siebie i innych. Zwracajmy uwagę na uczucia. Niech najwyższą wartością będą bliscy i postępowanie w zgodzie z własnym sumieniem”, zaapelował.

Reklama

Ponownie składamy wyrazy współczucia.

Reklama
Reklama
Reklama