Reklama

Dwadzieścia trzy lata małżeństwa Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego to od stycznia tego roku już historia. Para rozwiodła się, ale wciąż pozostaje w przyjacielskich relacjach, także dla swoich dwóch synów, których byli małżonkowie w zgodzie wychowują. Utalentowana mentorka na szczęście czas smutku ma już za sobą. Jak dowiadujemy się z jej mediów społecznościowych, znów jest zakochana!

Reklama

Paulina Smaszcz o nowym partnerze. Kim jest Rafał Krauze?

Kilka dni temu Paulina Smaszcz zamieściła na swoim koncie na Facebooku status o widoczności publicznej, w którym opowiedziała o swoich romantycznych planach. „Czas na wyjątkowy wieczór w wyjątkowym towarzystwie. Rafał Krauze, Ty wiesz Kobieta-Petarda i zmieniła też swój status na: w związku. Nie wiadomo, gdzie dokładnie udała się para, ale w poście pojawiły się emotikony nutek, a wybranek 47-latki uwielbia operę – można więc sądzić, że zakochani wybrali się na koncert.

Co jeszcze wiemy o Rafale Krauze? Biznesmen od ponad 20 lat związany jest z reklamą i marketingiem. Obecnie partner Pauliny Smaszcz jest menedżerem w polskiej filii międzynarodowej agencji marketingu rekomendacji konsumenckich o nazwie TRND. Wcześniej pracował też w National Geographic na stanowiskach Marketing Manager i Publishing Director a także stworzył własną agencję Sodova.

Przypomnijmy, że mentorka i szkoleniowiec podjęła decyzję o rozstaniu się z Maciejem Kurzajewskim już w zeszłym roku. Dlaczego ich piękny związek nie przetrwał? „Kiedy kobieta mówi: „Ja mu jeszcze robię awantury”- to znaczy, że ona jeszcze kocha. Ale jak jej nie interesuje co on je, co on myśli, gdzie on bywa, gdzie śpi, co ma do powiedzenia, to znaczy, że już nie kocha. Tylko, że u mnie było odwrotnie. To ja czuję się opuszczona. Nie ja odchodziłam… […] Przychodzi taki moment, że rano przy śniadaniu patrzysz na siebie, na niego i myślisz: „To chyba już jest ten czas...”. Wyobraź sobie, że siedzicie przez czterdzieści minut przy stole w kuchni i nie rozmawiacie. Jedno czyta Wyborczą, drugie Przegląd Sportowy… i jest cisza. Nie ma złości, agresji, pretensji, tylko obustronna akceptacja tego, co ma się wydarzyć”, mówiła nam gwiazda w styczniowej VIVIE!.

Pytana przez nas przed kamerą, czy mimo wszystko, zawsze do byłego męża będzie odczuwać pewien rodzaj miłości, przytaknęła. „Myślę, że na pewno. Jest też pełna akceptacja z naszej strony, jeśli pojawi się jakieś nowe życie”, wyznała nam Paulina Smaszcz na planie sesji.

Reklama

Mentorce wielu Polek życzymy wszystkiego, co najlepsze!

Opublikowany przez Rafala Krauzego Poniedziałek, 1 maja 2017

Czas na wyjątkowy wieczór w wyjątkowym towarzystwie

Reklama
Reklama
Reklama