Paulina Młynarska do Kingi Dudy: „Twój tato zgotował tym ludziom horror”

Niespodziewanie w trakcie wieczoru wyborczego Andrzeja Dudy głos zabrała jego córka. Kinga Duda w dosyć emocjonalnym przemówieniu mówiła o równości, tolerancji i poszanowaniu godności drugiego człowieka. Jej słowa zadziwiły część internautów i mediów, którzy pytali, dlaczego milczała, gdy jej tata publicznie wygłosił pogląd, według którego LGBT to ideologia a nie ludzie. W ostrych słowach wystąpienie córki prezydenta skrytykowała dziennikarka Paulina Młynarska. „Twój tato, Kingo, dla własnej politycznej korzyści zgotował tym ludziom i ich dzieciom horror”, grzmi na Instagramie.

Paulina Młynarska ostro do Kingi Dudy po jej przemówieniu na wieczorze wyborczym

49-latka w obszernym wpisie na oficjalnym profilu wprost odniosła się do słów Kingi Dudy. Zadała jej szereg pytań, dotyczących tolerancji i równości.

„Kingo Dudo! Mój profil obserwuje sporo osób, które możesz znać ze studiów, zwłaszcza młodych kobiet i mężczyzn. Wiesz, takich, które i którzy za sprawą nagonki rozpętanej przez Twojego tatę boją się o siebie i bliskich każdego dnia, bo kochają w „niewłaściwy” sposób”, rozpoczęła Paulina Młynarska.

Następnie wprost zapytała, dlaczego córka pary prezydenckiej pojawiła się na wieczorze wyborczym ojca, skoro wyznawane przez nią wartości stoją w sprzeczności ze słowami i postawą Andrzeja Dudy.

„Może media, w przerwie od omawiania Twojej kreacji i niewątpliwej urody, zechcą puścić to dalej. Otóż kochana Kingo: w życiu nie da się zjeść ciastka i nadal go mieć. Tak jak nie można być trochę w ciąży. Jeżeli uważasz, że wszyscy zasługują na szacunek, są równi i nie powinni się bać, niezależnie od tego, kogo kochają, TO CO TY TAM W OGÓLE WCZORAJ ROBIŁAŚ?”, czytamy.

Zwierzyła się również, że wielu jej znajomych oraz córka, która jest lesbijką, nie mogło w nocy spać, śledząc wszelkie doniesienia, na temat wyniku drugiej tury wyborów prezydenckich.

„Ludzie, którzy nie godzą się na faszystowskie szczucie przeciwko całym grupom społecznym, siedzieli wczoraj w Polsce w domach, z paznokciami zjedzonymi do kości. Moja córka, która jest lesbijką, pisała do mnie w nocy: „Mamuś, chcę mi się wymiotować z nerwów”. Moi przyjaciele geje: „Lola, nie mam już siły tu żyć”. Twój tato, Kingo, dla własnej politycznej korzyści zgotował tym ludziom i ich dzieciom horror, który nie skończy się wraz z kampanią. Kiedy więc stajesz u jego boku i nagle wypuszczasz z siebie tęczową chmurkę na temat szacunku i tolerancji, to nie jest żaden akt odwagi, ale czysty konformizm”, zrugała Kingę Dudę dziennikarka.

Karolina Korwin-Piotrowska o słowach Kingi Dudy

Równie ostry i sceptyczny wobec słów córki prezydenta wpis zamieściła w mediach społecznościowych Karolina Korwin-Piotrowska.

„Wszystko super, obrazek miodzio, tylko następnym razem, kiedy Twój szanowny tata, będzie bezkarnie i publicznie obrażał, niszczył i odczłowieczał innych, także Twoich rówieśników, kolegów, koleżanki, w imię zachowania władzy i konsekwentnego dzielenia ludzi, zareaguj szybciej, a nie z wieloletnim opóźnieniem”, pouczyła Kingę Dudę.

Przypomnijmy, że w trakcie wieczoru wyborczego córka prezydenta stwierdziła, że jeśli jej tata wygra, będzie na pewno dobrze wykonywał swoje obowiązki. Sporo miejsca poświęciła również omówieniu takich wartości, jak tolerancja, równość i poszanowanie odmienności drugiego człowieka.

„Musimy poczekać na oficjalne wyniki wyborów, ale wiem, że jeżeli za kilka dni okaże się, że tata wygrał wybory, to wiem, że będzie dobrze wykonywał swoje zadanie, bo jest dobrym człowiekiem, który kocha ludzi i kocha ten kraj i zrobi wszystko, żeby było dla Polski jak najlepiej. Niezależnie od tego, w co wierzymy, jaki mamy kolor skóry, poglądy, jakiego kandydata popieramy i kogo kochamy, wszyscy jesteśmy równi i wszyscy zasługujemy na szacunek. Nikt nie zasługuje, aby być obiektem nienawiści”, apelowała Kinga Duda.

Wielu internautów zadaje pytanie, dlaczego córka pary prezydenckiej nie wypowiedziała się wcześniej, gdy jej tata określił osoby LGBT+ mianem ideologii...