Patryk Rybarski udzielił szczerego wywiadu. Wyznał, że jest gejem i opowiedział o chorobie
Tancerz znany z „Mam talent” cierpi na bielactwo
Patryk Rybarski, którego pasją jest pole dance, znów wrócił na usta wszystkich. Najpierw podbił serca widzów i jurorów zostając półfinalistą piątej edycji Mam Talent w 2012 roku. Teraz z kolei udzielił szczerego wywiadu dwumiesięcznikowi społeczno-kulturalnemu LGBTQIA Replika. W rozmowie z magazynem opowiedział o swoim zawodzie, współpracy z najlepszymi polskimi teatrami, orientacji seksualnej i bielactwie.
Patryk Rybarski – coming out w wywiadzie
W wywiadzie udzielonym magazynowi Replika Patryk Rybarski pierwszy raz tak szczegółowo odkrył się przed wielbicielami swojego talentu. Czytelnicy dowiedzieli się nie tylko, że tancerz jest gejem, ale też, jaka była jego droga do osiągnięcia życia pełnego harmonii. Między innymi po osiągnięciu pełnoletniości ulubieniec widzów wyprowadził się z domu, zamieszkał ze swoim partnerem i dostał się do obsady Metra.
Patryk Rybarski, 2012
Pewien fragment rozmowy poświęcono też bielactwu. Patryk Rybarski cierpi bowiem na tę przypadłość która sprawia, że jego rzęsy i część powieki wokół jednego oka mają biały kolor. „To jest genetyczne, ujawniło się, gdy miałem jakieś 12 lat w wyniku bardzo silnego stresu. Uciekł mi pies, którego strasznie kochałem i naprawdę odchodziłem od zmysłów. Szukałem go wszędzie, godzinami wysiadywałem w oknie, rozpaczałem. A potem nagle zbielały mi rzęsy na lewym oku i część powieki. Cholera! Nie znałem nikogo z takimi przebarwieniami. Nikt tak przecież nie wygląda, nie? Więc malowałem te rzęsy, chodziłem na jakieś henny”, mówił w Replice tancerz.
„Sporo czasu zabrało mi zrozumienie, że tak jak jest, jest OK, i nawet więcej - że to jest mój atut, moja inność, której nie będę się wstydził. Tak jak nie będę się wstydził homoseksualności”, dodawał.
W magazynie opublikowano też kilka najnowszych zdjęć Patryka Rybarskiego. Trzeba przyznać, że odwagi – nie tylko tej na zdjęciach – bohaterowi magazynu nie zabrakło. Życzymy wszystkiego, co najlepsze.