Reklama

Patrycja Markowska była gościem niedzielnego programu Krzysztofa Ibisza, Demakijaż. Na swoim koncie ma wiele sukcesów. Wciąż zaskakuje muzycznymi odcieniami. W końcu urodziła się w domu, w którym nie było ucieczki przed muzyką, mimo że Grzegorzowi Markowskiego zależało na odciągnięciu córki przed show-biznesem. W rozmowie z dziennikarzem zdecydowała się opowiedzieć o trudnych doświadczeniach ze swojego życia. Co zdradziła?

Reklama

Patrycja Markowska o trudnych doświadczeniach

Wybrała jednak zawód, który mimo że potrafi dużo dać, to jednocześnie wiele zabiera. Nigdy nie uderzyła jej do głowy woda sodowa. Przykładem również w tej kwestii był dla niej tata, Grzegorz Markowski. Dlatego rodzina jest najważniejsza i nie stara się przenosić rock'n'rolla do domu.

Artystka opowiedziała nie tylko o swoim życiu zawodowym, poruszyła również kwestie życia prywatnego. Patrycja Markowska w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem wyznała, że dość często czuła się rozczarowana postawą ludzi, brakiem lojalności. Niestety świat show-biznesu rządzi się swoimi prawami.

„Jestem sama w pewnych momentach. Kiedyś chciałam się przyjaźnić z każdą osobą, która wkraczała do mojego życia. Nauczyłam się, że muszę mieć jakąś rezerwę, dystans, chociaż kawałek ochronnego murka. Nie wyniosłam tego w domu, rodzice nauczyli mnie raczej zachłystywać się ludźmi. Nie raz czułam się zdradzona. Miałam moment, że skoczyłabym za pewnymi osobami w ogień, a okazywało się, że to było tylko w mojej głowie. Jak miałam gorszy moment, to zostawałam sama”, zdradziła.

Patrycja Markowska o terapii

Ostatnie lata były dla nie lekcją dorosłości. Dzięki temu poznała lepiej samą siebie. Wspomniała również o swojej burzliwej relacji z partnerem, Jackiem Kopczyńskim. Podkreśla, że by ratować swoją relację wybrali się do terapeuty.

„Jeśli dotknęlibyśmy punktu w którym trzeba byłoby się rozstać, to pewnie byśmy się rozstali”, zwierza się. „Bywa bardzo ciężko, ale zawsze miałam takie poczucie, że mogę na Jacku polegać. I to dawało mi ogromną siłę. Wiedziałam, że to mężczyzna, który jest zwłaszcza w tych trudnych chwilach”, dodaje. Podkreśla, że o bliskość trzeba walczyć.

Czy w jej życiu zawitała teraz wiosna? „Przychodzi w najbardziej zaskakujących momentach. Dla każdego wiosna znaczy co innego. Warto na nią czekać. Myślę, że życie nas tak zaskakuje”, odpowiedziała.

Oby ten rok był dla Patrycji Markowskiej szczęśliwy...

East News
Reklama

East News
Reklama
Reklama
Reklama