Był jej wielką miłością, wspierał ją w rozwoju kariery. Były partner Jennifer Lopez nie żyje...
Byli razem przez dziesięć lat...

Były partner Jennifer Lopez nie żyje. David Cruz miał 51 lat. Zmarł w szpitalu w Nowym Jorku. To on był jej wielką miłością. Pomagał jej i wspierał ją, gdy jej kariera nabierała tempa. Byli razem przez ponad dekadę. Jaka była przyczyna jego śmierci?
Nie żyje David Cruz
Był jej wielką miłością. Jennifer Lopez i David Cruz poznali się jeszcze w szkole w 1984 roku. Ona miała wówczas zaledwie 15 lat. Wspólnie przeżyli dekadę. Związek gwiazdy i jej licealnej miłości trwał aż do połowy lat dziewięćdziesiątych. Ich miłość rozkwitała nawet gdy kariera muzyczna Jennifer Lopez zaczęła nabierać tempa. Razem pokazywali się publicznie, przychodzili na koncerty czy branżowe imprezy. Wykonano im nawet wspólne fotografie podczas premiery filmu Pociąg z forsą w 1995 roku.

Niestety nagły rozwój kariery JLo sprawił, że musiała przeprowadzić się do Los Angeles. Sukces po filmie Selena zmusił artystkę do wyprowadzki, ale niestety David Cruz nie dołączył tam do niej. Para rozstała się, ale Jennifer Lopez zawsze ciepło o nim mówiła. „Był wspaniały, kochający i otwarty. Był oddanym ojcem (...). Uwielbiał chodzić do teatru i spędzać czas z rodziną (...). Zawsze pamiętał, by mówić, że nas kocha”, wyznała w rozmowie z TMZ.
Przez ostatnie 18 lat życia David Cruz był związany z Isą Cruz, która wspomina, że zawsze był życzliwy dla innych: „Był oddanym ojcem, pomógł wychować pasierba, który jest teraz w Marines. Kochał Jankesów i Knicks. Uwielbiał chodzić ze mną do teatru. Zawsze upewniał się, że wszystko kończy się zdaniem „Kocham cię”, mówiła Isa w wywiadzie dla TMZ.
Kilka dni temu media poinformowały o śmierci Davida Cruza. Mężczyzna od lat miał problemy z sercem. Zmarł w wieku 51 lat...

Galeria
Pokazywanie elementów od 1 do 3 z 12