Reklama

Na początku lat 2000. modelka miała swój własny reality show, zdobiła okładki gazet, a paparazzi nie odstępowali jej nawet na krok. Była dumną przedstawicielką świata celebrytów. Wciąż uważana jest za jedną z największych skandalistek show-biznesu. I chociaż od pewnego czasu zbyt wiele się o niej nie mówi, Paris Hilton nie pozwoli o sobie tak łatwo zapomnieć. Lada chwila pojawi się dokument This Is Paris, w którym celebrytka obnaży całą prawdę o swoim życiu. Kim tak naprawdę jest? Niewielu zdawało sobie sprawę z tego, że ma za sobą trudne doświadczenia.

Reklama

Prawdziwe życie Paris Hilton

Paris Hilton jest spadkobierczynią hotelarskiej fortuny. Córka Kathy Elizabeth i Richarda Howarda Hiltona wychowywała się wraz z trójką rodzeństwa większość czasu spędzała w hotelu Waldorf-Astoria na Manhattanie.

Swoją przyszłość związała z modelingiem i już jako 19-latka podpisała kontrakt z agencją modelek T Management Donalda Trumpa. Pracowała dla Tommy Hilfiger, Marc Bouwer czy Catherine Malandrino. A fani mogli podziwiać ją w „GQ”, „Vanity Fair”, Playboyu i „FHM”. Może nie każdy pamięta, że Paris Hilton ma na swoim koncie spory dorobek aktorski. Zadebiutowała na ekranie już w 1992 roku w filmie Wishman. Potem pojawiła się m.in. w Zoolander, Sweetie Pie, 9 żyć, Wonderland czy Kot w kapeluszu. Występowała także w teledyskach. A także... działała na muzycznej scenie! Nagrała nawet swój debiutanci album pt. Paris.

EAST News

Ale w mediach rozpisywano się przede wszystkim o jej burzliwym życiu osobistym i kolejnych skandalach. Prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, pozbawienie wolności w zawieszeniu za posiadanie kokainy czy liczne romanse... Paris spotykała się z najgorętszymi nazwiskami światowego show-biznesu, m.in.: Leonardo di Caprio, Nickiem Carterem, Colinem Farrellem, Valem Kilmerem, Jaredem Leto czy Cristiano Ronaldo.

Wydawało się, że prowadzi beztroskie życie... Teraz spadkobierczyni fortuny postanowiła znów o sobie przypomnieć, a przy okazji rozlicza się z przeszłością. 14 września na YouTube pojawi się autobiograficzny dokument o jej życiu. This Is Paris rzuca zupełnie nowe światło na przeszłość celebrytki i międzynarodowej ikony.

Paris Hilton dopiero dziś była gotowa wyznać, że w dzieciństwie przeszła traumę, która ją ukształtowała i pozwoliła się wzmocnić. Okazuje się, że za wyuczonym uśmiechem modelki kryje się samotność i ból. To dlatego celebrytka stworzyła świat, który pozwala jej uciec od bolesnych wspomnień.

„Produkcja przedstawia portret nastoletniej dziewczyny, która desperacko próbuje uciec w świat fantazji oraz rzuca nowe światło na fenomen instagramowej popularności, który Paris pomogła stworzyć”, czytamy tłumaczenie w opisie dokumentu.

Jak podają zagraniczne media, Paris ma opisać najtrudniejszy etap w swoim życiu, czyli pobyt w szkole z internatem. To centrum leczenia dla młodzieży z problemami emocjonalnymi Provo Canyon School w Utah. Pars trafiła tam w 1997 roku. Trafiała tam po tym, kiedy rodzice stwierdzili, że nie dają sobie z nią rady.

Nastoletnia Paris prowadziła imprezowy styl życia. Po kryjomu wymykała się z hotelowego pokoju Waldorf-Astoria na Manhattanie i spędzała noce w klubach. W ośrodku spędziła prawie rok. Dopiero teraz zdecydowała się opowiedzieć, jak wyglądał tamten etap jej życia.

„Jestem zdenerwowana. Cała się trzęsę, nie mogę jeść, bo mnie skręca. To coś bardzo osobistego, o czym nie lubię zbytnio mówić. Nikt nie wie, kim naprawdę jestem. W moim dzieciństwie wydarzyło się coś, o czym z nikim nigdy nie rozmawiałam. Wciąż mam koszmary”, mówiła we fragmencie opublikowanym na People.com.

Paris Hilton, screen YouTube, screen za Plotek.pl

Paris wolałaby nie wracać do tamtych wydarzeń. Nigdy nikomu nie mówiła, jak wyglądał jej pobyt w Provo Canyon School – miejscu, gdzie wychowawcy krzyczeli i obrażali swoich wychowanków. Placówka kontrolowała ich pocztę, chociaż kontakt podopiecznych z najbliższymi i tak był ograniczony.

Fizycznie znęcali się nad nami, bijąc nas i dusząc. Chcieli zaszczepić w dzieciach strach, żebyśmy byli zbyt przerażeni, żeby im się sprzeciwić”, mówiła celebrytka. Za nieposłuszeństwo byli surowo karani. Paris potrafiła spędzić w izolatce 20 godzin dziennie. To odbijało się na jej zdrowiu.

,,Miałam ataki paniki i płakałam każdego dnia. Byłam tak nieszczęśliwa. Czułam się jak więzień i nienawidziłam życia”, dodała.

Praca nad This Is Paris była dla niej swoistą terapią. Dzięki niemu mogła pokazać swoją prawdziwą twarz.

„Myślę, że kiedy widzowie obejrzą film, zobaczą w końcu moją inną stronę, o której nie mieli pojęcia. Bo szczerze mówiąc, ja sama nie wiedziałam, kim naprawdę byłam do momentu, kiedy zaczęliśmy go kręcić. Wiele dzięki niemu dowiedziałam się na swój temat”, mówiła w programie The Talk.

Dokument wyreżyserowała Alexandra Dean. This Is Paris pojawi się na YouTube już 14 września.

Źródło: Daily Mail, People, Fashionpost.pl, Gwiazdy WP.pl, Fakt.pl

Reklama

East News
Reklama
Reklama
Reklama