Pamela Anderson ostatnią modelką, która rozbierze się dla "Playboya". To jej 14. naga okładka w karierze
48-letnia Pamela Anderson trafi na okładkę styczniowo-lutowego numeru "Playboya" i będzie ostatnią nagą "dziewczyną z okładki", po tym, jak ogłoszono, że magazyn rezygnuje z rozbieranych zdjęć. - Zadzwonił adwokat Hugh Hefnera i powiedział: "Nie chcemy nikogo innego. Tylko z tobą możemy zrobić ostatnią gołą okładkę" - tak aktorka wspomina telefon z rezydencji założyciela "Playboya".
Zanim gwiazda "Słonecznego patrolu" przyjęła propozycję magazynu, skonsultowała ją ze swoimi synami: 19-letnim Brandonem i 17-letnim Dylanem. W przeszłości byli wyśmiewani i dokuczano im za to, że rozbierała się dla "Playboya", często musieli się bić przez swoją matkę. Jednak starszy syn tym razem ją przekonał: - Mamo, jesteśmy starsi. Teraz nie mamy się czego wstydzić. Masz to zrobić. Wiesz, że jesteś wielka!
Przyjęła więc propozycję podekscytowana, zwłaszcza, że będzie to 14. okładka tego magazynu, na którym się rozbierze. Pod względem ich liczby jest rekordzistką - pierwszy raz pojawiła się w październiku 1989 roku, zanim stała się znaną aktorką.
Pierwsza okładka z nagą Pamelą Anderson...
"Krzyczałam, ruszałam włosami i pokazywałam cycki"
- Pewnie dlatego wszyscy mnie pytali, czy jeszcze wystąpię na okładce "Playboya", a ja myślałam, że nigdy nie zostanę o to poproszona. Wydawało mi się, że mają mnie już dość - Anderson opowiada programowi "Entertainment Tonight". I dodaje: - Ostatnie kilka lat było dla mnie naprawdę ciężkie. Wszyscy się starzeją, a mnie ogromnie brakuje okresu, gdy współpracowałam z "Playboyem". Tęsknię za rezydencją i czasem, kiedy byłyśmy rozbawionymi dziewczynami biegającymi wszędzie półnago i starającymi się zwrócić na siebie uwagę.
Sesja zdjęciowa autorstwa znanej fotograf mody Ellen von Unwerth odbyła się w rezydencji Hugh Hefnera. - Zrzuciłam z siebie ubrania tak szybko jak tylko się dało. Krzyczałam, ruszałam włosami i pokazywałam cycki, a Ellen pstrykała. To dalece inaczej w porównaniu z moją pierwszą nagą sesją dla "Playboya", gdy byłam ogromnie nieśmiała i w ogóle nie umiałam pozować. Patrząc dziś na tamte zdjęcia, uderzyło mnie, że nikogo na sesji tak naprawdę nie obchodziło, jak wyglądam bez ubrań, z wyjątkiem mnie samej - wspomina z uśmiechem.
... i ostatnia
Zamiast nagości ambitne teksty
Pamela Anderson trafi na okładkę styczniowo-lutowego "Playboya", który do amerykańskich kiosków trafi 11 grudnia. Oprócz rozkładówki w nowym numerze znajdzie się też wywiad, który specjalnie z tej okazji przeprowadził z nią aktor James Franco, znany z filmu "127 godzin".
Magazyn decyzję o rezygnacji z rozbieranych zdjęć ogłosił w połowie października. Kierownictwo firmy uważa, że przy obecnym dostępie do internetowej pornografii publikowanie zdjęć nagich kobiet jest bezcelowe. Jednak "Playboy" nie zamierza rezygnować ze zdjęć atrakcyjnych modelek (w tym sławnych playmates), ale już ubranych. Od marca czasopismo ma się skupić na ambitnych tekstach i dłuższych formach dziennikarskich. Dziennik "New York Times" uważa, że zmiana profilu pisma może się wiązać ze spadkiem sprzedaży prasy drukowanej. W 1975 r. "Playboy" sprzedawał się w 5,6 mln egzemplarzy, a obecnie nakład wynosi ok. 800 tys.