Reklama

O tym, że stosunki pomiędzy Pamelą Anderson a jej byłym mężem są napięte, wiedzą wszyscy. Jednak ostatnia wypowiedź aktorki nie pozostawia wątpliwość, że pomimo iż ich małżeństwo zakończyło się blisko dwadzieścia lat temu (!), gwiazda nadal nie wybaczyła byłemu partnerowi.

Reklama

Syn Pameli Anderson pobił... swojego ojca

To była miłość od pierwszego wrażenia. Dosłownie. Pamela Anderson i Tommy Lee pobrali się zaledwie po czterech dniach znajomości, 19 lutego 1995 roku. I choć mają razem dwóch synów, 21-letniego Brandona i 20-letniego Dylana, ich kontakty nie należą nawet do poprawnych.

Chcecie wiedzieć, jak wygląda diabeł? Jak on!

A sytuacji nie naprawiają stosunki dzieci aktorki z ich biologicznym ojcem. Kilkanaście dni temu media rozpisywały się na temat bójki, do której doszło pomiędzy synem gwiazdy a jej byłym mężem. Na Instagramie Tommy Lee opublikował post, w którym opisał całe zajście.

„Moja narzeczona i ja byliśmy w łóżku, kiedy mój syn wpadł do pokoju i mnie zaatakował. Poprosiłem go, żeby opuścił dom, ale nie posłuchał i uderzył mnie tak, że straciłem przytomność. Uciekł przed policją. Tak wygląda prawda’’, relacjonował były mąż aktorki.

Pamela Anderson o byłym mężu

W ostatnim wywiadzie, którego udzieliła Pamela Anderson, gwiazda w ostrych słowach wypowiedziała się na temat byłego męża. Aktorka oczywiście odniosła się do głośnej bójki sprzed kilkunastu dni, stając po stronie syna. „Brandon działał w samoobronie, bał się o życie’’, wyznała w rozmowie z mediami.

Anderson wciąż nie wybaczyła byłemu mężowi. „Mój syn uderzył go w imieniu wszystkich ludzi, których ten drań skrzywdził’’, dodała. W wypowiedzi gwiazdy Słonecznego patrolu nie zabrakło ostrych słów. „To przykład pijaka, egoisty i socjopaty. Chcecie wiedzieć, jak wygląda diabeł? Jak on’’, skwitowała Pamela.

Reklama

Myślicie, że gwiazda kiedyś wybaczy mężczyźnie?

Reklama
Reklama
Reklama