Katarzyna Pakosińska wzięła ślub?! Najpierw w mediach pojawiła się informacja, że artystka wyszła za mąż w ostatni weekend, a jej wybrankiem jest gruziński dziennikarz i książę. Pakosińska zaprzeczyła jednak tym doniesieniom… Potem pojawiło się podejrzenie, że uroczystość jednak się odbyła, ale – by chronić swoją prywatność – aktorka starała się ukryć ten fakt przed dziennikarzami. To w końcu jak było naprawdę? My to wiemy!
Katarzyna Pakosińska o ślubie
Dzisiejszego wieczoru artystka oficjalnie potwierdziła medialne doniesienia sprzed kilku dni w oświadczeniu na Facebooku. Katarzyna Pakosińska pokazała wspólne zdjęcie z ukochanym, zdradzając, że jest on Gruzinem i ma na imię Irakli. Ich ślub odbył się w Milanówku, natomiast kilkudniowe wesele w bajkowej twierdzy Ananuri z przełomu XVI i XVII wieku. Aktorka kabaretowa napisała: „Za obecność na Naszych Zaślubinach w Milanówku, za niewyczerpane pokłady polskiej fantazji podczas kilkudniowego gruzińskiego wesela w Ananuri 😂😉😋 dziękujemy Naszym Gościom, Wspaniałym Rodzicom i Przyjaciołom 😘 ❤️ Samaradiso! Mikvarxar, szczęśliwi Kasia i Irakli ”.
Polecamy też: Dobra muzyka, czekolada i... Co jeszcze uszczęśliwia Katarzynę Pakosińską? Wyznała w naszym filmie!
Katarzyna Pakosińska o kobiecości na scenie i mężczyznach
W zeszłym roku w wywiadzie dla „VIVY!” mistrzyni kabaretu zdradziła, czy w jej życiu jest miejsce dla mężczyzny:
„Jest, właśnie wtedy najmocniej na świecie. Kiedy jest się spełnioną i szczęśliwą kobietą, wtedy jest się naprawdę gotową na piękny i dojrzały związek. Świadome dopełnienie drugiej osoby”.
A czy mężczyźni się jej nie boją, skoro panuje przekonanie, że uciekają od kobiet inteligentnych, a już najbardziej od takich, co opowiadają dowcipy lepiej od nich? „Dlatego ja dowcipów nie opowiadam!”, śmiała się Katarzyna. „A tak poważnie. Nieznajomi mężczyźni często patrzą na mnie przez pryzmat wyczynów kabaretowych. I często są bardzo zdziwieni. To zabawne obserwować, jak po krótkiej wymianie zdań włączają hamulce i starają się zatrzymać nieudolną „szarżę”, czując, że szans w tej potyczce ze mną nie mają (śmiech)”, mówiła.
W tej samej rozmowie Pakosińska wyznała, że atrybutem kobiecości są dla niej szpilki: „Im wyższe, tym lepsze. Jedne z moich najwyższych szpilek mają 20 centymetrów i nazywam je: 45 minut. Prowadziłam w nich ostatnio koncert piosenki w Opolu i mogłam mierzyć czas bez zegarka – 45 minut i trzeba je było natychmiast zdjąć (śmiech)”.
Ciekawe, czy Iraklija uwiodła inteligencja, poczucie humoru, czy seksowne nogi Katarzyny w szpilkach?
Tak czy siak, młodej parze życzymy szczęścia na nowej drodze życia!
Zobacz też: „Ten śmiech to zasłona dymna”. Jaka naprawdę jest Katarzyna Pakosińska?