Reklama

Dał się poznać widzom głównie dzięki rolom w komediach romantycznych i serialach. Przez to Maciej Zakościelny szybko zyskał łatkę polskiego amanta kin, o którym zaczęto mówić, że jest „polskim Bradem Pittem”. Aktor jednak za każdym razem udowadniał, że ma do zaoferowania znacznie więcej niż tylko atrakcyjny wygląd. Najważniejsza w jego życiu jest rodzina. Bliscy są dla Macieja opoką i największym sukcesem. Wraz z ukochaną, Pauliną Wyką, doczekał się dwóch synów, którzy są dla niego całym światem. Jakie wartości artysta chce im przekazać? Jaki jest prywatnie, gdy gasną kamery? Dzisiaj obchodzi 42. urodziny!

Reklama

Maciej Zakościelny jako „polski Brad Pitt”

Maciej Zakościelny zdobył popularność występując w takich produkcjach jak: „Kryminalni”, „Czas honoru”, „Strażacy” czy „Diagnoza”. W każdym z tych seriali wcielał się w bardzo pozytywnych bohaterów ratujących ludzkie życia. Kobiece serca podbił zaś grając w filmach m.in.: „Tylko mnie kochaj”, „Dlaczego nie”, „Listy do M. 2”. To właśnie po udziale w komediach romantycznych ogłoszono Macieja „polskim Bradem Pittem”.

Ostatnio Maciej Zakościelny był bohaterem jednego z odcinków „Uwagi” pt. „Kulisy sławy”. W programie zdradził kilka szczegółów ze swojego życia zawodowego, jak i prywatnego. Miłe słowo o gwiazdorze zdecydowali się wypowiedzieć do kamery również jego przyjaciele z artystycznego środowiska oraz partnerka Paulina Wyka.

Okazuje się, że opinia amanta polskiego kina mocno wadziła aktorowi. Jak sam przyznał po latach, zależało mu, aby jak najszybciej zerwać z wizerunkiem przystojniaka. „Bardzo chciałem zagrać taką rolę, żeby się przybrudzić. Moja mama powiedziała: „Synu, nie oszpecaj się, czas sam cię oszpeci”, zdradził Maciej Zakościelny w programie „Uwaga. Kulisy sławy” na antenie TVN.

Czytaj też: Weronika Marczuk chciała ponownie zostać mamą „Życie i tak pokazuje, że pisze swoje scenariusze”

Zuza Krajewska/LAF AM

Maciej Zakościelny, VIVA! 2017

Zuza Krajewska/LAF AM

Maciej Zakościelny, VIVA! 2017

Maciej Zakościelny zachwycił jako Piotruś Wolański w „Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4”

Aktor, aby nie dać się zaszufladkować jako amant podejmuje nowe zawodowe wyzwania. Jednym z nich było przyjęcie roli w kontynuacji komedii „Kogel mogel”, w którym sportretował dorosłego Piotrusia Wolańskiego. Zarówno w pierwszej części w której wystąpił („Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3”), jak i drugiej, („Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4”) pokazał się od zupełnie innej strony, prezentując na ekranie swój komediowy talent. Wielu widzów było pod wrażeniem brawurowej roli Macieja Zakościelnego. Również jego koledzy z planu byli zachwyceni pracą z artystą.

„Maciej jest wspaniały we współpracy, dlatego że jest bardzo wnikliwy. Bardzo na serio i głęboko traktuje swoją pracę”, przyznała Anna Wieczur-Bluszcz, reżyserka filmu „Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4”.

„Jest dużo bardziej ode mnie wyciszony, wyspokojony i ma takie specyficzne poczucie humoru z przyczajki”, zdradziła aktorka Katarzyna Skrzynecka, grająca w filmie Marlenkę Wolańską, żonę filmowego Piotrusia.

„A mi najbardziej z Maćkiem kojarzy się ciepło, które od niego bije. Jest osobą, która nie zignoruje kogoś, nie przejdzie obojętnie. Miło jest w jego towarzystwie”, dodała aktorka Aleksandra Hamkało, grająca w filmie Agnieszkę Wolańską, siostrę serialowego Piotrusia.

Dobrego słowa nie powstydził się powiedzieć o aktorze również Zbigniew Zamachowski, z którym Maciej Zakościelny wielokrotnie spotykał się na planie filmowym. „Jest fantastycznym, bardzo dobrze wychowanym człowiekiem, co w dzisiejszych czasach trąci rzadkością”, wyznał Zamachowski. Ostatnim wspólnym dziełem aktorów jest film pt. „8 rzeczy, których nie wiecie o facetach”, premiera 28 stycznia.

Czytaj także: Joanna Jakubas studiowała ekonomię, ale została śpiewaczką operową. Jaka jest prywatnie?

Paweł Wodzyński/East News

Maciej Zakościelny, Dorota Stalińska, Katarzyna Skrzynecka, premiera filmu „Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4”, Warszawa, 04.01.2022 rok

Rodzina jest dla Macieja Zakościelnego najwyższą wartością

Maciej Zakościelny jest niezwykle uzdolniony. Oprócz talentu aktorskiego posiada również talent muzyczny. W młodości uczył się w klasie skrzypiec w Państwowej Szkole Muzycznej im. I.J. Paderewskiego w Stalowej Woli. Z powodzeniem gra na skrzypcach i gitarze, śpiewa oraz koncertuje. Niedawno zagrał koncert muzyki filmowej występując u boku najznamienitszych polskich artystów.

Mimo wielu zajętości to rodzina pozostaje dla gwiazdora priorytetem. Każdą wolną chwilę stara się poświęcić synom Borysowi (5 lat) i Alexowi (3 lata). „Robi wszystko i myślę, że imponuje to dzieciom. Dla nich jest bohaterem domowym, który i pomaluje ściany, i skręci szafkę, i wyczyści coś w łazience. Nie ma rzeczy, której by nie zrobił, a dla dzieci to jest szczególnie ważne, bo to przykład, że nie ma rzeczy niemożliwych”, opowiadała w programie TVN Paulina Wyka, partnerka Macieja Zakościelnego.

Dorota Stalińska, która w filmie „Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4” gra teściową Macieja Zakościelnego wyjawiła, że aktor dla dobra rodziny jest w stanie zrezygnować z wielu intratnych projektów, byle tylko spędzić czas z najbliższymi. „Wiem, że zrezygnował z różnych intratnych propozycji zawodowych, żeby nie odbierać siebie rodzinie. W moich oczach zasługuje na wielki medal”, oznajmiła aktorka.

A jakie wartości chciałby przekazać swoim synom znany aktor? „Chciałbym, żeby dla nich była taka swoboda w tym kraju. Żeby dorastając, nie myśleli o tym, że będą musieli studiować za granicą, bo tam jest większy luz, większa swoboda czy dostęp do różnych rzeczy. Chciałbym, żeby to tu się działo. Chciałbym, żeby takie sytuacje, które mają miejsce na granicy wschodniej, były szybko rozwiązywane. Żebyśmy byli bardziej tolerancyjni, takiego dla nich chcę świata”, podkreślił Maciej Zakościelny. Z okazji 42. urodziny życzymy mu wszystkiego, co najlepsze!

Zobacz także: Ewa Gawryluk wspomina szkolne lata: „Stałam się łatwą ofiarą”

ADAM JANKOWSKI/REPORTER
Reklama

Maciej Zakościelny, Paulina Wyka, Bal Fundacji TVN, Warszawa, 02.09.2017 rok

Reklama
Reklama
Reklama