Shannen Doherty była wielką gwiazdą dzięki roli w serialu Beverly Hills 90210. Ostatnie lata były dla niej wyjątkowo trudne przez walkę z nowotworem piersi, którą niestety przegrała. Teraz płyną do nas szokujące wieści zza oceanu. Okazuje się na dzień przed śmiercią, Doherty podjęła szokującą decyzję. Czy coś przewidywała?

Reklama

Shannen Doherty podjęła ważną decyzję

Zaledwie dzień przed śmiercią, aktorka podpisała ważne dokumenty. Według magazynu People, 12 lipca podpisała papiery rozwodowe. Jej 11-letnie małżeństwo zakończyło się w trakcie walki o zdrowie. Kiedy Doherty znosiła kolejne partie leczenia nowotworu, jej mąż ją zdradzał.

ZOBACZ: Zrewolucjonizowała polskie gospodarstwa domowe. Katarzyna Pakosińska ujawniła nieznany fakt o swojej mamie

"Oczywiście rozwód nie jest łatwy, zwłaszcza gdy naprawdę się kogoś kochało. A ja kochałam mojego męża. A kiedy jesteś tak zraniona jego czynami, że po prostu czujesz się zdradzoną frajerką, rozstanie jest naprawdę trudne" – wyznała w podcaście "Let's Be Clear with Shannen Doherty".

Zobacz także
STANISLAW KOWALCZUK/East News

ZOBACZ: Niektórzy cudem uniknęli śmierci, innych już dawno pożegnaliśmy. Tragiczne losy aktorów z serialu „Beverly Hills, 90210"

Co ciekawe, mąż Shannen, Kurt Iswarienko podpisał dokumentu 13 lipca, czyli w dniu jej śmierci.

"Strony zawarły pisemne porozumienie dotyczące ich majątku i ich małżeństwa lub praw do związku partnerskiego, w tym wsparcia, którego oryginał jest lub został złożony w sądzie" – czytamy w treści dokumentów na łamach "People".

Shannen Doherty długo walczyła o życie

Dziewięć lat temu aktorka po raz pierwszy poinformowała fanów o tym, że zmaga się z nowotworem piersi. Jej walka była bardzo długa i trudna, a jednak przez wiele lat udawało jej się wygrać. Niestety 13 lipca jej managerka przekazała smutne wieści.

Vivien Killilea/WireImage/Getty Images

CZYTAJ: Zrewolucjonizowała polskie gospodarstwa domowe. Katarzyna Pakosińska ujawniła nieznany fakt o swojej mamie

"Z ciężkim sercem potwierdzam śmierć aktorki Shannen Doherty. (...) Oddana córka, siostra, ciotka i przyjaciółka była otoczona przez swoich bliskich, a także psa Bowiego. Rodzina prosi o uszanowanie prywatności w tym czasie, aby mogli opłakiwać ją w spokoju".

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama