„Chcę wydać kolejną płytę”. Co jeszcze powiedziała Kora w swoim ostatnim wywiadzie?
Wcześniej niepublikowana rozmowa z artystką odbyła się w maju
Nie ekipa programu Kulisy sławy, a dziennikarz Onetu Paweł Piotrowicz - to prawdopodobnie on przeprowadził ostatni wywiad z Korą. Rozmowa miała miejsce w maju, na kilka dni przed kolejną rocznicą śmierci pierwszego męża artystki, Marka Jackowskiego. Obszerny zapis połączenia telefonicznego nigdy nie został jednak nigdy opublikowany. Aż do teraz. W swoim ostatnim wywiadzie Kora Jackowska powiedziała wiele pięknych słów…
Ostatni wywiad Kory – marzyła, by wydać płytę
Wokalistka zdawała sobie sprawę, jak wiele osób czeka na jej kolejny muzyczny album. Niestety, choroba pokrzyżowała gwieździe plany. „David Bowie wydał swoją ostatnią płytę i ja też wydam taką, którą chcę. Ta ostatnia jego płyta to jest arcydzieło. Wiem, że ludzie, którzy jeżdżą na koncerty i identyfikują się z moją muzyką, czekają, aż wyjdę i coś zrobię. Mam wielką chęć, ale jestem w takiej sytuacji, że będę miała niedługo urodziny i będę w wieku Marka, który umarł, mając 67 lat”, mówiła Kora w rozmowie z Onetem na 2,5 miesiąca przed śmiercią.
Ostatni wywiad Kory – wokalistka o swojej chorobie
Jeszcze w maju Kora uważała, że czuje się dobrze. Choroba miewała jednak swoje nawroty, przed które gwiazda musiała często odwoływać swoje plany. „Ostatnio jest różnie, chociaż mam od jakiegoś czasu przypływ energii i chciałabym coś zrobić lub ruszyć. Przynajmniej na tyle, na ile mogę. Ale w moim przypadku jest to walka o każdy dzień. Nie mogę jednak długofalowo niczego planować. Miałam mieć w ubiegłym roku wernisaż obrazów, a skończyło się zupełnie inaczej”, opowiadała piosenkarka.
Na koniec rozmowy, Kora podzieliła się z dziennikarzem bardzo cenną myślą – receptą na to, co w życiu jest najważniejsze. „Powiem krótko: w życiu najważniejsze jest życie. Jak się je kocha, zaczyna się je doceniać. Dziś jest to łatwiejsze niż kiedyś. Młode pokolenie chce i może bardziej otwarcie realizować swoje marzenia i korzystać z tego, że otworzyliśmy dla nich w 1989 roku granice, które dla większości z nas były zamknięte. Ja należę do pokolenia, które, powiedzmy sobie szczerze, już z półki biorą, jak to mówił mój były basista. I dlatego żyjemy już nie tak intensywnie jak kiedyś, bo się nie da. Borykamy się z różnymi dolegliwościami, ale wierzę, że życie dalej ma sens”, opowiadała wzruszająco.
I właśnie taką Korę zapamiętamy – mądrą, dobrą i z nadzieją, która nigdy nie gaśnie.
1 z 5
Ostatnia rozmowa z Korą - co powiedziała wokalistka?
2 z 5
Piosenkarka chciała nagrać ostatnią płytę
3 z 5
„W życiu najważniejsze jest życie. Jak się je kocha, zaczyna się je doceniać”, twierdziła Kora
4 z 5
W maju czuła się całkiem dobrze
5 z 5
Niestety nowotwór pokrzyżował jej plany