Agnieszka Woźniak-Starak otrzymała od męża wyjątkowy ostatni prezent...
Zakochani przygotowywali się do trzeciej rocznicy ślubu
- Redakcja VIVA!
Śmierć Piotra Woźniaka-Staraka wstrząsnęła Polską. Mężczyzna zaginął po tragicznym wypadku na jeziorze Kisajno, a po kilku dniach poszukiwań potwierdziły się najgorsze obawy. To wyjątkowo trudny czas dla bliskich znanego producenta, w tym dla jego żony, Agnieszki Woźniak-Starak, bowiem właśnie mija rok od tamtych wydarzeń.
Związek Agnieszki i Piotra Woźniak-Staraków
Agnieszka Woźniak-Starak i Piotr Woźniak-Starak byli zgraną parą. Chociaż dbali o prywatność, w nielicznych wywiadach podkreślali, jak wiele ich łączy – pasje, podróże, poczucie humoru. Pod koniec sierpnia zeszłego roku mieli obchodzić trzecią rocznicę ślubu. Według doniesień Super Expressu, ceniony producent filmowy przygotował z tej okazji wyjątkowy prezent dla żony, czyli 100-metrowy apartament w centrum Nowego Jorku.
Z publikacji magazynu dowiadujemy się, że małżonkowie uwielbiali Wielkie Jabłko, dlatego chcieli tam częściej bywać. Piotr Woźniak-Starak miał wielki sentyment do USA, ponieważ właśnie tu się wychowywał. Kupił nieruchomość w samym centrum miasta, wartą około 4 mln dolarów, czyli 16 mln złotych. Nie jest to jedyne mieszkanie w Stanach Zjednoczonych, należące do rodziny Staraków, jednak zakochani chcieli być niezależni i mieszkać we własnych czterech kątach. Według doniesień mediów, małżonkowie planowali podróż do nowego apartamentu zaraz po wakacjach we Włoszech, gdzie mieli świętować trzecią rocznicę ślubu.
„Jeśli skupimy się na tym, że chcemy, żeby miłość trwała, i trafimy na osobę, która chce tego samego co my, widzi w tym wartość, to już połowa sukcesu. Rzecz w tym, aby się dobrać, trafić na siebie”, mówiła Agnieszka Woźniak-Starak o mężu. „I my o to dbamy jak cholera. Doceniamy to, co nas spotkało, bo nie było łatwo. Trzeba było podjąć bardzo trudne decyzje, musieliśmy mieć pewność, że warto”.