Ojciec księżnej Charlene przerywa milczenie: „Jest bezbronna”
W jakim jest stanie?
Księżna Charlene od pewnego czasu mierzy się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Żona księcia Alberta niedawno przeszła infekcję zatok i dopiero po kilku miesiącach wróciła z RPA do Monako. Nie zabawiła długo w księstwie, a w oficjalnym oświadczeniu poinformowano, że ponownie wyjechała z kraju. Co dzieje się z księżną Charlene? Teraz milczenie przerwał jej ojciec.
Co dzieje się z księżną Charlene?
Ostatnie doniesienia mediów i tłumaczenia księcia Alberta tylko zaniepokoiły fanów Charlene. Niektórzy sugerują, że to trudna relacja z mężem wpływa negatywnie na samopoczucie księżnej. Podobno żona księcia Monako potrzebuje teraz wytchnienia i spokoju. „Była wycieńczona, emocjonalnie i fizycznie. To ją przerosło i nie była w stanie wrócić do swoich oficjalnych obowiązków i życia rodzinnego. Nie spała ani nie jadła dobrze. Straciła dużo na wadze, przez co mogła być podatna na inne potencjalne dolegliwości, takie jak przeziębienie, grypa, albo, co gorsza, Covid. Wiedziała, że najlepszą rzeczą, jaką może zrobić, to poddać się specjalistycznemu leczeniu”, zwierzał się książę.
Najważniejsze jest teraz to, by zadbała o swoje zdrowie. Księżna tęskni za dziećmi, a jej małżonek wierzy w to, że wkrótce będą mogli się znów spotkać. „Prawdopodobnie będę musiał powtarzać to jeszcze wielokrotnie, ale obecna sytuacja nie ma żadnego związku z naszą relacją. Chcę, by to wybrzmiało. Nie chodzi o problemy między mężem i żoną. To sytuacja innej natury”, mówił w wywiadzie dla People.
Nie wiadomo też, gdzie przebywa księżna Charlene i co dokładnie jej dolega. Page Six spekulowało, że prawdziwy powód nieobecności księżnej jest przed wszystkimi skrupulatnie zatajany. „To niesprawiedliwe, że jest przedstawiana jako osoba, która ma jakiś problem psychiczny lub emocjonalny. Nie wiadomo, dlaczego pałac bagatelizuje fakt, że ona prawie umarła w Afryce Południowej. Jest po prostu wykończona operacjami, które pozbawiły ją możliwości normalnego odżywiania się. Rozpaczliwie tęskniła za dziećmi, gdy była w RPA, ale była zbyt chora, aby wrócić do domu. W innej sytuacji nigdy nie zostawiłaby dzieci na tak długo”, podawano.
Teraz jej ojciec postanowił przerwać milczenie. Co zdradził?
Sprawdź też: Przetrzymywana wbrew własnej woli? Niepojące doniesienia o księżnej Monako Charlene
Księżna Charlene i książę Albert
Ojciec księżnej Charlene przerwał milczenie. Co dzieje się z jego córką?
Ojciec księżnej Charlene, Mike Wittstock, który na co dzień mieszka w Gauteng w RPA w najnowszej rozmowie z mediami potwierdził, że jego córka walczy o powrót do zdrowia i przechodzi przez trudne chwile. Ma stały kontakt ze swoją pociechą i rozmawiają przez telefon. Inna forma nie wchodzi w grę. Mike Wittstock nie mógł jej odwiedzić księżnej, ponieważ obawia się, że w ten sposób mógłby ją narazić na zakażenie koronawirusem. Jej organizm jest wycieńczony i podatny na każdą infekcję.
„Ja też nie chciałem jej narażać na zakażenie. Ma za sobą tak wiele interwencji medycznych. Jest tak bardzo bezbronna”, opowiadał w News24. Ojciec księżnej Charlene wierzy, że córka wkrótce wróci do siebie.
Zdaje sobie sprawę, że jako zawodowa sportsmenka podejdzie do choroby zadaniowo. Wie przecież, że drzemie w niej ogromna siła, a trudne doświadczenia tylko ją umacniają. „Moja córka pływała po 20 kilometrów dziennie. Pamiętam to, w jaki sposób trenowała. Wiem, że ona jest twarda, przejdzie przez to wszystko i wróci znacznie silniejsza”, dodawał Mike Wittstock.
Zobacz: Tak wyglądała najsmutniejsza panna młoda zanim została księżną. Uśmiech nie schodził jej z twarzy