Obywatel Niemiec porwał Madeleine McCann? To może być przełom w trudnym śledztwie!
Policja prosi o pomoc w zbadaniu nowego tropu
Trzynaście lat temu wakacje brytyjskiej rodziny zamieniły się w prawdziwy koszmar. Małżeństwo Kate i Gerry McCann w niewyjaśnionych okolicznościach jednego wieczoru zostali bez swojej ukochanej czteroletniej córeczki Madeleine. Ślad po dziewczynce zaginął, gdy jej rodzice byli ze znajomymi na kolacji w portugalskim kurorcie. Sprawę wciąż bada policja, która właśnie trafiła na nowy trop.
Czy Madeleine McCann porwał obywatel Niemiec?
Przez lata prowadzonego śledztwa eksperci zbadali dziesiątki, jeśli nie setki tropów, na które wpadali sami lub przy pomocy osób twierdzących, że mają istotne dla sprawy informacje. Niestety, dziewczynki wciąż nie udało się odnaleźć. Co więcej, nie wiadomo nawet, czy czterolatka została porwana, zabita a może doznała nieszczęśliwego wypadku… Detektywi i policja nie mają też pewności, czy jej mama i tata nie są zamieszani w sprawę. Ci przyrzekają jednak nic nie wiedzieć.
Najnowszy trop prowadzi do 43-letniego (a 30-letniego w momencie zdarzenia) Niemca, który w latach 1995-2007 zamieszkiwał portugalski kurort o nazwie Praia da Luz w Algrave, gdzie odpoczywała rodzina McCann. Dziś mężczyzna odsiaduje wyrok w więzieniu za zupełnie inną sprawę. Policja opisuje go jako osobę o blond włosach, która choć w 2007 roku kończyła 30. rok życia, to wyglądała znacznie młodziej.
Niemieccy śledczy wiedzą więcej na temat podejrzanego. Niemiec aktualnie przebywa w areszcie w związku ze zgwałceniem 72-letniej Amerykanki, która wypoczywała w tej samej miejscowości, co Madeleine i jej rodzice. Mężczyzna przez lata miał handlować narkotykami, włamywać się do hoteli i wykorzystywać seksualnie dorosłych oraz dzieci. „Dochodzenie jest prowadzone w sprawie 43-letniego obywatela Niemiec pod zarzutem zabójstwa. Podejrzewamy, że dziewczynka nie żyje”, przekazał niemiecki prokurator Hans Christian Wolters, podczas gdy brytyjska policja wciąż uznaje dziewczynkę za zaginioną.
Bardzo ważne jest jednak zbadanie dwóch samochodów i telefonu, które należały do podejrzanego. Śledczy ustalili, że Niemiec poruszał się prawdopodobnie modelem Volkswagen T3 Westfalia (z portugalską rejestracją) na zmianę z brytyjskim Jaguarem (model XJR 6) na tablicach niemieckich. Według Scotland Yardu drugi pojazd na pewno w 2007 roku znajdował się w portugalskim kurorcie. A co najważniejsze 4 maja 2003 roku, czyli dzień po zniknięciu Madeleine, auto zostało w Niemczech przerejestrowane na inną osobę…
Związek ze sprawą mogą mieć też numery telefonu, które policja podała do wiadomości publicznej. Śledczy mają nadzieję, że ktoś rozpozna ciąg cyfr i pomoże w rozwiązaniu jednej z największych zagadek kryminalnych ostatnich lat. Z jednego ze wskazanych numerów podejrzany obywatel Niemiec wykonywał w dniu zaginięcia czterolatki połączenia. Ustalono, że między 19:30 a 20:00 ktoś zadzwonił do podejrzanego z portugalskiego numeru. Być może ta osoba wie coś o zaginięciu Madeleine.
Przypomnijmy, że Madeleine McCann była najstarszą córką pary brytyjskich lekarzy. Jej młodsze rodzeństwo to bliźnięta Amelie i Sean. Cała rodzina razem z przyjaciółmi spędzała wakacje w portugalskim kurorcie Praia da Luz w regionie Algarve. Wieczorem państwo McCann położyli dzieci spać i wyszli na kolację ze znajomymi. Później zeznali, że regularnie wracali do pokoju, żeby sprawdzić, co u dzieci. Około godziny 22 ich mama zastała łóżko Madeleine puste. Okno w pokoju położonym na parterze było otwarte.
Madeleine McCann kończyłaby w tym roku 17 lat. Czy sprawa w końcu znajdzie swój koniec?