Reklama

Nowy numer VIVY! ukaże się na rynku tuż po świętach, w czwartek 27 grudnia! Co w nim znajdziesz? Jak zwykle ciekawe wywiady i piękne sesje. Zaczynamy od rozmowy z „żelazną damą polskiego dziennikarstwa”, czyli Dorotą Gawryluk. Jaka jest naprawdę pod eleganckim garniturem, którym na co dzień zakłada do pracy? Maciej Musiał zdradził nam, gdzie był przez ostatnie dwa lata? Dlaczego nie ma go na ściankach? I jak dokonał tego, że gra w najpopularniejszych międzynarodowych serialach? To rozmowa, jakiej jeszcze nie było! A Iwona Pavlović i Wojtek Oświęcimski opowiedzieli nam o tym, co ich w sobie pociąga, co różni, o co się kłócą i dlaczego wolą mieszkać w domu na Warmii i Mazurach. Kup koniecznie nową VIVĘ!

Reklama

Wywiad z Dorotą Gawryluk

Ambitna i silna, a jednocześnie drobna, przez co sprawia wrażenie kruchej. „Żelazna dama polskiego dziennikarstwa”, tak o Dorocie Gawryluk piszą media. W najnowszej VIVIE! w rozmowie z Beatą Nowicką zdradza, jak radzi sobie w męskim świecie mediów, jaką mamą jest dla 25-letniego syna Nikona i 8-letniej córki Marysi, za co kocha modę, a także… dlaczego codziennie dzwoni do mamy!

– Wciąż codziennie dzwonisz do swojej mamy?

Dzwonię każdego dnia i opowiadam, pytam, co się dzieje, co robiła, czy wszystko jest w porządku. Lubię z mamą rozmawiać, potrafi mi powiedzieć prawdę, ale jest życzliwa.

– No tak, szczerość od rana do wieczora może być zabójcza psychologicznie. Czasami potrzebujemy warstwy ochronnej.

Chcemy też, żeby ktoś kochał nas bezgranicznie, bez względu na to, co zrobimy, jak wyglądamy, czy udał nam się wywiad, czy był porażką. Ktoś ci powie: „O, tu dałaś plamę”, ale ty sama to wiesz, a od mamy usłyszysz: „Było super”. Albo wyglądałaś fatalnie, a ona powie, że świetnie. Mam czasami takie momenty, że przychodzę do studia na ostatnią chwilę, włosy sterczą mi w każdą stronę i już niewiele da się z tym zrobić. Wyglądam jak potwór, ale po programie mama zawsze mi powie: „Dobrze wyglądałaś, nic nie było widać” (śmiech). To mi daje poczucie bezpieczeństwa.

– Nic nie jest wieczne, miłość nie jest wieczna, ale trwałość uznajemy w życiu za cenną wartość.

Miłość jest wieczna. Ale ta prawdziwa. W sensie troski o drugiego człowieka, kiedy dla jego dobra potrafisz zapanować nad swoim egoizmem, co nie jest najłatwiejsze. Ja wierzę, że to jest wieczne. Gdybyśmy w to nie wierzyli, nasze życie nie miałoby żadnego sensu.

Reklama

Cały wywiad z Dorotą Gawryluk przeczytasz w nowej VIVIE!

Mateusz Stankiewicz AFPHOTO
Reklama
Reklama
Reklama