Reklama

Wiadomość o śmierci Grzegorza Czepułkowskiego obiegła media pod koniec marca tego roku. Aktor „Barw szczęścia” zmarł nagle w piątek 27 marca 2020 roku w trakcie spaceru z dziećmi. Informację o jego odejściu potwierdziła najbliższa rodzina. Prokuratura bada obecnie przyczyny śmierci 46-latka. Na jakim etapie jest śledztwo?

Reklama

Przyczyna śmierci Grzegorza Czepułkowskiego. Sekcja zwłok

Jak się okazuje, wiele wskazuje na to, że nieprędko poznamy ustalenia śledczych. Wszystkie procedury przeciągają się w czasie z uwagi na panującą w kraju pandemię koronawirusa.

„Prokuratura w dalszym ciągu bada sprawę i zbiera wszelakie informacje, a z powodu utrudnień pracowniczych spowodowanych przez epidemię koronawirusa odbywa się to całkiem mozolnie. Sekcja zwłok będzie przeprowadzona dopiero po wystawieniu przez prokuraturę oficjalnego aktu zgonu i prawdopodobnie może się odbyć dopiero w przyszłym tygodniu”, poinformował w rozmowie z dziennikarzami Plejady Daniel Zadrożny, redaktor prowadzący RealNews.pl, portalu założonego przez Czepułkowskiego.

Pogrzeb Grzegorza Czepułkowskiego

Wiadomo również, że pogrzeb aktora „Barw szczęścia” odbędzie się, gdy oficjalne procedury dobiegną końca. A warto nadmienić, że wyniki samej sekcji zwłok zostaną ujawnione dopiero po około sześciu tygodniach od jej przeprowadzenia...

Śmierć Grzegorza Czepułkowskiego

O śmierci Grzegorza Czepułkowskiego poinformowali jego najbliżsi, publikując na prywatnym profilu aktora na na Facebooku emocjonalny status...

„Grześ! Nie rozumiemy, nie chcemy! Brak słów, żal tych niewypowiedzianych… Ty wiesz… Część ciebie została, bądź przy nich blisko… Z wielkim smutkiem informujemy, że w dniu 27 marca 2020 roku odszedł do Pana nasz ukochany ojciec, syn, przyjaciel. Pogrążeni w żalu, dzieci, rodzina i bliscy”, napisali.

Dodali, że prawdopodobną przyczyną śmierci był zawał serca, ale to ma potwierdzić sekcja zwłok.

W sieci od razu zaczęły się jednak pojawiać spekulacje, dotyczące tej kwestii. Przybrały na sile do tego stopnia, że bliscy aktora po raz kolejny zdecydowali się zabrać głos.

„Prosilibyśmy o opamiętanie się i uszanowanie pamięci po zmarłym Grzegorzu i nie rozsiewania bzdur na temat przyczyn jego śmierci. Do tragedii doszło w czasie, gdy Grzegorz spacerował z dziećmi. O oficjalnej przyczynie zgonu poinformujemy w najbliższych dniach”, zaapelowali do internautów w komentarzach pod wideo upamiętniającym aktora.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama