„Jeden z postów zmiażdżył moje serce…’’. Filip Chajzer spełnił życzenie chorej dziewczyny. Internauci są poruszeni!

Filip Chajzer po raz kolejny zaskoczył swoich fanów. Na Facebooku prezenter zorganizował konkurs, w którym do wygrania jest pięć biletów na mecz Polska — Kazachstan. Wystartowała w nim jedna z internautek, która swoim wyznaniem zaskoczyła wszystkich. Dlaczego?

Zobacz też: „Jeden dobry uczynek w tygodniu i…”. Dla Filipa Chajzera pomoc innym to codzienność!

Konkurs zorganizowany przez Filipa Chajzera

„To ptak? To samolot? Nie! To Chajzer ogłasza konkurs ;) Wiśniowski produkuje fantastyczne bramy i do tego jest oficjalnym partnerem reprezentacji Polski w piłce nożnej. Reprezentacja Polski produkuje natomiast fantastyczne bramki. I teraz konkurs. Za 5 najlepszych zdjęć pt. BRAMA DO SUKCESU oddam 5 podwójnych biletów na mecz Polska - Kazachstan na Stadionie Narodowym (bardzo dobrych biletów) W czwartek rozwiązanie. Szaliki w dłonie i do bram! Bramy na Ząbkowskiej (Warszawa, Praga) też się liczą’’ — czytamy na Facebooku Filipa Chajzera.

Fani dziennikarza od razu zaczęli wysyłać swoje zgłoszenia. Trzeba przyznać, że nagroda, czyli podwójny bilet na mecz Reprezentacji Polski, jest bardzo atrakcyjna. Jednak komentarz jednej z fanek do tego stopnia wzruszył Filipa Chajzer, że postanowił oddać swoje bilety.

„Od kilku lat nagrywam jak mój mąż przed oglądaniem meczu woła moje córki i razem śpiewają hymn Polski oraz mówi, że gdy leci hymn innego państwa, też trzeba być poważnym. Dla mojego męża jest to bardzo ważne i naprawdę nie pamiętam, ile lat tak już nagrywam. Sama nie mogę wstać, bo jestem chora, ale, nawet jak leżę, nagrywam. Chciałabym wynagrodzić mu to, że poświęcił Wszystko dla mnie i córek. Zrezygnował z kariery, aby być moim opiekunem. Mecze dla niego są bardzo ważne. Naprawdę bardzo, aż do tego stopnia, że brzuszek piwny mu się zrobił hehe. Nie mieszkamy w Polsce. Niestety, los mój tego wymaga bo w Pl nie ma moich leków mojej chemioterapii, dlatego musieliśmy wyjechać’’, napisała internautka.

„Pani Doroto. Oddaje wam swoje prywatne bilety. Proszę napisać swój mail. Trzymam za Panią kciuki najmocniej, jak potrafię i bardzo chcę zaśpiewać hynn razem z Pani mężem. Choćby przed stadionem’’, odpisał dziennikarz.

Filip Chajzer pomaga

To nie pierwszy raz, kiedy dziennikarz nie jest obojętny na ludzką krzywdę. Tuż przed rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego Filip Chajzer otrzymał zaskakującą wiadomość, którą dostał od asesora komorniczego. Mężczyzna zwrócił się o pomoc dla 93-letniego powstańca.

„Pozwoliłem sobie do Pana napisać z pytaniem, czy może byłby Pan w stanie pomóc jakoś Panu Zdzisławowi? Kwota jego długu nie jest astronomiczna, wynosi trochę ponad 1000zł, natomiast dla emeryta ta kwota nie jest błahostką. Pana Zdzisława poznaliśmy dziś, ale wywarł na nas tak pozytywne wrażenie, biło od niego takie ciepło, że nie chcieliśmy pozostać obojętni na jego los i chcemy mu jakoś pomóc’’, czytamy w wiadomości przesłanej do prezentera.

Filip Chajzer podjął się wyzwania. „Ślicznie dziękuję za wrażliwość i wiadomość. Jeszcze dziś sprawa będzie załatwiona. Chwała bohaterom’’, napisał prezenter. W rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego dziennikarz udostępnił na Facebooku potwierdzenie przelewu na konto komornika.

Przeczytaj też: Poruszające słowa Zygmunta Chajzera o zmarłym wnuku: „To nigdy nie przestanie boleć. Był moją największą miłością”