Reklama

Ojciec Grażyny Wolszczak nie żyje. Aktorka potwierdziła smutną informację za pośrednictwem mediów społecznościowych. Skierowała również wyjątkową prośbę do bliskich i internautów...

Reklama

Ojciec Grażyny Wolszczak nie żyje. Kim był Henryk Wolszczak?

Niestety, aktorka nie zdążyła pożegnać się z tatą. Wszystko przez pandemię koronawirusa. Henryk Wolszczak zmarł 13 czerwca 2020 roku w jednym ze szpitali.

„Nie byłam z nim wtedy. Nie widziałam się w ostatnim czasie z tatą, bo był Covid, a tata był w szpitalu i nie można było tam wejść”, zwierzyła się w rozmowie z „Faktem” Grażyna Wolszczak.

Na swoim profilu na Facebooku zamieściła jedynie krótką, ale niezwykle wzruszającą prośbę, nawiązując do odejścia rodzica.

„Myślcie o mnie jutro ciepło i czule, bo dzień mam trudny na maksa”, napisała poruszona we wtorek.

Henryk Wolszczak urodził się w 1929 roku. W chwili śmierci miał 91 lat. Z wykształcenia był inżynierem budowlanym. W przeszłości był także wiceprezesem Spółdzielni Mieszkaniowej „Bałtyk” w Gdyni, jak również twórcą i dyrektorem Spółdzielni Mieszkaniowej Rumia Janowo. Jego pogrzeb odbędzie się 17 czerwca 2020 roku w Gdańsku-Wrzeszczu.

„Msza żałobna odbędzie się o godz. 12 w kościele przy ul. Zator-Przytockiego 3 w Gdańsku-Wrzeszczu. A uroczystości pogrzebowe o godz. 14.30 tego samego dnia na cmentarzu Łostowice”, napisali najbliżsi w nekrologu.

Grażyna Wolszczak póki co nie chce rozmawiać o odejściu rodzica.

„Nie chcę o tym rozmawiać, bo to smutny temat. Przynajmniej na razie”, zaznaczyła w rozmowie z tabloidem.

Grażyna Wolszczak o relacjach z rodzicami

Jak przyznała w jednym z odcinków „Projektu Lady” trzy lata temu, jej relacje z rodzicami dalekie były od sielanki. Oboje, zarówno ojciec, jak i matka, stosowali wobec dziecka przemoc fizyczną jako metodę wychowawczą.

„Miałam surową mamę, dostawałam regularnie pasem w tyłek. Nie mówię, że mi się nie należało. Pamiętam taką scenę, mama mi zabrania wyjść, jest zimowy wieczór, a ja mówię, że wychodzę. Schowała mi buty, więc ja wyszłam, ale w kapciach. Na pewno nie byłam grzeczną dziewczynką. Od taty dostawałam tylko jak zgubiłam klucze, bo trzeba było zmieniać zamki. On miał ciężką rękę…”, zwierzała się aktorka.

I choć mogłoby się wydawać, że takie metody wychowawcze położyły się cieniem na ich relacjach, Grażyna Wolszczak nie miała ich rodzicom za złe. Podkreślała, że wie, że popełnili błędy, ale ma świadomość, że wówczas były inne czasy i taki rodzaj relacji dziecko-rodzic był powszechnie akceptowany i uznawany. Twierdzi również, że dzięki temu jest zahartowana, potrafi zawalczyć o swoje, nie zeszła na manowce i odniosła sukces.

„Moi rodzice popełnili masę rodzicielskich błędów, ale rozumiem, że ich rodzice też popełniali te błędy i oni nie znali innego świata. Teraz są inne czasy. Z drugiej strony widzę, że dzięki nim nie zeszłam na złą drogę”, opowiadała.

Gwiazdy składają kondolencje Grażynie Wolszczak

Pod wpisem aktorki na Facebooku, w którym poinformowała o śmierci ojca, znajomi i przyjaciele złożyli kondolencje Grażynie Wolszczak i zapewnili o swoim wsparciu w tym niezwykle trudnym czasie.

„Grażynko kochana. Niewyobrażalnie smutny moment. Proszę, przyjmij od nas wyrazy głębokiego współczucia. Bądź silna! Jestem z Tobą”, podkreśliła Bogna Sworowska. „Siły Kochana”, napisała krótko Renata Gabryjelska. „Grażynko kochana przytulam Cię bardzo mocno”, dodała Gabriela Muskała.

My również składamy aktorce wyrazy współczucia...

Reklama

Grażyna Wolszczak straciła ojca. Henryk Wolszczak zmarł w wieku 91 lat:

Olga Majrowska
Reklama
Reklama
Reklama