Reklama

Z przyczyn naturalnych zmarł kangur Roger, najsłynniejszy kangur na świecie, znany ze swoich imponujących mięśni. Roger trafił do rezerwatu Alice Springs w Australii po tym, jak jego matka została potrącona przez samochód. Mały Roger wciąż był wtedy w jej torbie. Pod fachową opieką dożył 12 lat. W tym czasie zyskał liczne grono fanów.

Reklama

Nie żyje kangur Roger

Roger stał się sławny dzięki swoim nieprzeciętnym mięśniom. Odwiedzających rezerwat zaskakiwał swoją niebywałą siłą. Gołymi rękami zgniatał metalowe wiadra. Stał się też gwiazdą Internetu. Kangur miał dwa metry wzrostu i ważył 89 kilogramów. Był samcem alfa i przyciągał wiele samic. W ciągu swojego życia miał 12 kangurzych partnerek.

Niestety od dłuższego czasu cierpiał na artretyzm i zaburzenia wzroku. Zmarł z przyczyn naturalnych w wieku 12 lat. Kangury dożywają 14 lat, więc Roger dożył starości. „Żegnaj nasz ukochany Rogerze. Niestety, ale Roger zmarł ze starości. Miał piękne i długie życie oraz był kochany przez miliony ludzi na całym świecie. Zawsze będziemy za tobą tęsknić”, czytamy na stronie rezerwatu. Z całego świata do rezerwatu płyną kondolencje.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama