Reklama

W niedzielę odeszła Ewa Dyakowska-Berbeka, żona zmarłego podczas wyprawy na Broad Peak Macieja Berbeki. Tę smutną wiadomość przekazał w mediach społecznościowych Teatr Witkacego w Zakopanem, który artystka współtworzyła od samego początku jego istnienia. Ewa Dyakowska-Berbeka zmarła po długiej walce z chorobą. „Niezwykle utalentowana kobieta, ale przede wszystkim nasza Najdroższa Przyjaciółka. Współtworzyła Teatr Witkacego od początku jego istnienia’’, czytamy na oficjalnym profilu zakopiańskiego teatru.

Reklama

Ewa Dyakowska-Berbeka nie żyje

Przyszła na świat w 1957 roku w Bielsku-Białej. Była absolwentką Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdańsku na Wydziale Malarstwa i Grafiki. Dyplom uzyskała z pracowni prof. Jerzego Krechowicza w 1982 roku. Z Teatrem Wyspiańskiego była związana od samego początku jego istnienia.

Kiedy w 2013 roku media poinformowały o zaginięciu jej ukochanego męża, himalaisty, Macieja Berbeki, jej świat się zawalił. „Po śmierci Macieja Berbeki to ona cierpiała najbardziej. Żona Ewa. Matka jego czterech synów. Wierna towarzyszka życia himalaisty. 5 marca 2013 roku świętowała zdobycie Broad Peak. 7 marca została wdową’’. Jak podkreśliła kilka lat temu w rozmowie z Wysokimi Obcasami, rozłąki z mężem dobrze zrobiły ich związkowi.

„Nie lubię tego podkreślania, wytykania, że himalaiści i wspinacze myślą tylko o sobie, że ich pasja jest na pierwszym miejscu. Nigdy nie czułam, że żyję w cieniu gór. Nie trzeba być himalaistą, by stać się nieobecnym mężem’’, wyznała.

Reklama

Ewa Dyakowska-Berbeka zmarła w niedzielę, 29 kwietnia 2018 roku, w wieku 61 lat.

Albert Zawada/Agencja Gazeta
Albert Zawada/Agencja Gazeta
Albert Zawada/Agencja Gazeta
Reklama
Reklama
Reklama