Reklama

Nie żyje Dominika Diller (z d. Łapciew). Bizneswoman przegrała walkę z białaczką w wieku zaledwie 29 lat. Była założycielką wyjątkowego kobiecego browaru Hoplala. Magazyn Forbes umieścił ją niedawno na prestiżowej liście młodych polskich przedsiębiorców „30 przed 30”.

Reklama

Dominika Diller nie żyje

Dominika Diller nie mówiła o swojej chorobie. „Jak na osobę walczącą z rakiem była zadziwiająco pogodna. Skoncentrowana, pewna siebie, z umysłem jak brzytwa. O chorobie świadczyła wyłącznie jej fryzura”, napisał Forbes.

Nie chciała, by walka z białaczką wpłynęła na jej biznes. Było nim piwo uważane dotąd za „męskie”. Razem z Martyną Pawluczuk założyła browar, w którym pracują kobiety. 5 procent ze sprzedaży piwa było przeznaczane na rozwój kultury. „Kochamy piwo, jesteśmy jego wielkimi fankami. Mówi się, że to mało kobiecy produkt, ale można to zmienić. W świecie piwowarstwa mówi się, że piwo nie ma płci. Jesteśmy tego samego zdania. Naszym zadaniem jest trafić w gust kobiet, które trochę bardziej koncentrują się na tym jak wygląda produkt, na jego aromatyczności”, mówiły właścicielki browaru.

To w Hoplala powstało słynne piwo Czarny protest, którego nazwa nawiązuje to masowych demonstracji przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. „Nad tym ostatnim było mnóstwo dyskusji. Ryzykowałyśmy bardzo dużo. Uznałyśmy jednak, że jest to ważny dla nas osobiście temat społeczny, dlatego się na nią zdecydowałyśmy”, mówiła Dominika Diller.

Reklama

Zanim założyła browar, młoda bizneswoman z Podlasia podróżowała po całym świecie, gdzie zdobywała doświadczenie i czerpała inspirację.

Facebook
Facebook
Reklama
Reklama
Reklama