Reklama

Jak informuje dziennik The Mirror, kilka dni temu doszło do tragedii na granicy USA z Meksykiem. 19-letnia Miriam Estefany Giron Luna, miss piękności z jednego z miasteczek w Gwatemali, próbowała przedostać się przez prawie 7-metrowy mur, oddzielający te dwa państwa. Niestety, nie przeżyła upadku z tej wysokości.

Reklama

Giron Luna nie żyje po upadku z muru Trumpa

To tragedii doszło, gdy 19-latka próbowała pokonać metalową przeszkodę między Ciudad Juarez w Meksyku, a miastem Clint w stanie Teksas. Partner kobiety, natychmiast powiadomił jednostkę Straży Granicznej, która wezwała pogotowie ratunkowe. Lekarze próbowali uratować życie dziecka, jednak obrażenia zmarłej były zbyt rozległe.

„Przemytnicy zostawili ich samych, znikając w ciemności, skazując na samodzielne pokonanie ostatnich etapów podróży”, oświadczył Mark Morgan, komisarz ds. ochrony granic w USA. „Kiedy próbowali wspiąć się na ścianę, doszło do wypadku. Mężczyzna nie mógł nic zrobić, tylko obserwować, jak jego ciężarna partnerka spada na ziemię”.

„To jest absolutnie tragiczne zdarzenie. Ale częścią tej tragedii jest również to, że można było temu zapobiec. Nie ufaj przemytnikom. Nie zadbają o ciebie. Będą się nad tobą znęcać i pozostawią na pewną śmierć. Taka jest prawda. Takie są fakty”, dodał.

Gwatemalski urzędnik konsularny Tekandi Paniagua przyznał w rozmowie z Washington Post, że tłem tragicznego wypadku mogą być ograniczenia imigracyjne, wprowadzone przez Donalda Trumpa. „To bardzo niepokojący trend. Ludzie podejmują coraz większe ryzyko i tracą życie”.

Gwatemalskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wesprze rodzinę Giron Luny, aby bliscy mogli zorganizować uroczystości pogrzebowe.

Miriam Estefany Giron Luna zmarła po upadku z tzw. Muru Trumpa

screen Facebook
Reklama

Mur na granicy Meksyku i Stanów Zjednoczonych

Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama