Natalia Niemen odpowiedziała hejterom: nazwała ich „toksycznymi kreaturami”
Wokalistka nie gryzła się w język!
Natalia Niemen ponownie znalazła się w ogniu krytyki hejterów. Tym razem znów nie dała im wolnej ręki w pisaniu zgryźliwych komentarzy i zamieściła w sieci publikację, w której jasno daje do zrozumienia, co myśli o uprzykrzających jej życie internautach. Wokalistka nie gryzie się w język!
Natalia Niemen spotkała się z falą hejtu
Jakiś czas temu Natalia Niemen znalazła się w centrum uwagi internautów, którzy zarzucali jej brak talentu. To nie pierwszy raz, gdy wokalistka musi zmagać się z nieprzychylnymi komentarzami. Teraz w publikacji na Instagramie postanowiła nie tylko przybliżyć obserwatorom (a także hejterom) pewne techniki śpiewania, a także jasno dać do zrozumienia, co sądzi o osobach, które sieją hejt w komentarzach.
Jakieś toksyczne kreatury, miesiące temu, nie mając na mnie żadnego innego asa, biedaki myślały i myślały i wyciągnęły mi z Instagrama wideo z fragmentem mojej pracy w studio. Nagrywałam moment rytmicznego wydawania z siebie sylaby „ha”, nazywając to swojsko szczekaniem. Nie mam pojęcia, jak określić taki zabieg po polsku. Natomiast jest ów wykorzystywany od dekad przez wokalistów funkowych, od Jamesa Browna począwszy.
— zaczęła we wpisie. W dalszej części również nie żałowała dosadnych słów!
Zobacz także: Nagrali razem hit, dziś ze sobą nie rozmawiają. Dawny przyjaciel gorzko ocenił Dawida Podsiadłę
Natalia Niemen o hejterach: są to ludzie „niewykształceni, zakompleksieni, źli”
Teraz Natalia Niemen ponownie udostępniła fragment filmiku z próby przed koncertem, na którym zaprezentowała kawałek utworu, po którym poprzednim razem wylała się na nią fala hejtu. Piosenkarka jasno dała do zrozumienia, co sądzi o osobach, które krytykują jej technikę. Przyznaje, że są to osoby, które ogóle nie znają się na muzyce, którą wykonuje.
„Ale oczywiście nienawistnicy z jakichś grup moderujących, komu należy przywalić w internecie, o tym nie wiedzą, bo są ludźmi, co tu dużo mówić, prostej konstrukcji. A ich radość tym większa, iż gawiedź takie rewelacje podkręcane na tych portalach hejterskich, łyka jak kajzerki XXI w. Ta część odbiorców i komentatorów owego idiotycznego rozdmuchania niczego istotnego, przeraża jaskiniowym mentalem, dojrzałością typu czterolatek i złym wychowaniem” pisała córka Czesława Niemena, nie gryząc się w język.
Artystka wyznała także, że nie będzie zwracać uwagi na hejterów i nadal będzie śpiewać tak, jak robiła to dotychczas. „Cała akcja mnie nie dotknęła, a raczej wywołała poczucie politowania i szczerego współczucia wobec tych ludków. Biedni, niewykształceni, zakompleksieni, źli. A tu owa zbrodnia wokalna, czyli fragment mojego najnowszego singla „Przełknij to”, z próby przed wykonem na Yass Festival sprzed tydzia. Faktycznie, nie umiem kompletnie śpiewać i to „ha ha” etc. to jakaś niedopuszczalna profanacja. No wstyd po prostu” napisała gorzko z sarkazmem.