Reklama

Pięćdziesiąty siódmy Festiwal w Opolu obfituje w wiele niespodzianek. Jeden z wczorajszych koncertów poświęcony był między innymi pamięci artystów, których już z nami nie ma. Widzowie zobaczyli nowe interpretacje utworów takich gwiazd jak Czesław Niemen, Danuta Rinn czy Kora. Muzyczne chwile wspomnień objęły też Annę Jantar, która w tym roku obchodziłaby 70 urodziny.

Reklama

Natalia Kukulska rozmawiała z mamą na Festiwalu w Opolu – hołd dla artystki

Zaproszona do Opola w 40. rocznicę śmierci mamy Natalia Kukulska nie odmówiła organizatorom największego święta polskiej piosenki. Piosenkarka pomogła w stworzeniu niecodziennego hołdu dla Anny Jantar. „To będzie niespodzianka! Konrad Smuga – reżyser – zaproponował mi zajęcie się koncertem, który upamiętni moją mamę. Jestem bardzo ostrożna, ponieważ ja już zrobiłam taki hołd dla mamy, czyli koncert Życia mała garść. Trochę uważam ten temat za zamknięty, ale trudno było odwrócić się od takiego jubileuszu”, opowiadała Pudelkowi tydzień temu wokalistka i dodała, że przeprowadzi rozmowę ze swoją mamą. „Używałam jej słówek i fraz, które zostawiła po sobie w wywiadach”, obiecywała córka Anny Jantar.

Podczas sobotniego wieczoru publiczność przed telewizorami faktycznie zobaczyła scenki, podczas których Natalia Kukulska zasiadła naprzeciwko swojej mamy. W tragicznie zmarłą artystkę wcieliła się także Natalia Kukulska, choć nutę tajemnicy pozostawiały kadry pokazujące osobę odpowiadającą na pytania jedynie z boku. Widzowie dowiedzieli się, czy żona Jarosława Kukulskiego stresowała się przed występami, jaką była żoną, czy jako popularna artystka tęskniła za córką… Odtworzono też fragment archiwalnego nagrania, na którym słychać jak mała Natalia podziwia talent mamy.

Każda z rozmów na dany temat była wprowadzeniem do kolejnego występu. Nowe interpretacje przebojów Anny Jantar pokazali na scenie Natalia Sikora, Kasia Dereń, Kuba Badach, Ania Rusowicz i Igor Herbut. Na końcu na scenie pojawiła się sama Natalia Kukulska, ale by uczcić pamięć zmarłego ojca. Publiczność gorąco przyjęła piosenkę Co powie tata?, a sama wokalistka nie ukrywała wzruszenia.

Jak jednak oceniono pomysł rozmowy z mamą po latach? Części widzów się podobało... „No i wywiad Natalii z mamą rozwalił moje serce na strzępy”; „Tylko dla tego momentu włączyłam pierwszy lat od lat tvp❤ ale rodzina Kukulskich jest tego warta”; „Oglądałam, wzruszające” - to tylko niektóre komentarze, które znaleźliśmy pod najnowszym instagramowym zdjęciem żony Michała Dąbrowki. Pełen zachwytu był też dziennikarz Onetu. „Bardzo osobisty, prywatny, refleksyjny”, napisał Paweł Piotrowicz o „wywiadzie” córki z matką. „Wszystkie wypowiedzi zmarłej tragicznie w 1980 r. Jantar pochodziły z autentycznych wywiadów, jakich udzieliła. Wzruszające”, dodał.

Z drugiej strony pojawiły się jednak i głosy krytyki czy też niezrozumienia konwencji. „Nie rozumiem, dlaczego artystka zgodziła się na kuriozalną zapowiedź piosenek swojej zmarłej tragicznie mamy w sobotnim koncercie. Zanim na scenie Tyle słońca w całym mieście zaśpiewała Anna Rusowicz, Kukulska przeprowadziła wywiad z samą sobą przebraną za Annę Jantar. Później co prawda prowadzący wyjaśniali, że odpowiedzi zmarłej tragicznie wokalistki to fragmenty udzielonych przez nią wywiadów, ale koncepcja moim zdaniem nie była trafiona”, oceniła Marta Korycka, dziennikarka Gazety.pl.

Reklama

A jak Wy oceniacie wczorajsze wspomnienie rodziców Natalii Kukulskiej?

screen TVP VOD
screen TVP VOD
Reklama
Reklama
Reklama