Reklama

Gdyby w dwudziestoleciu międzywojennym istniało określenie „show-biznes”, oni uchodziliby za jego najwybitniejszych przedstawicieli. I to nie dlatego, że za wszelką cenę wywoływali kontrowersje (choć budzili przecież ogromne emocje)! Ceniono ich przede wszystkim za niebywały talent, umiejętności, które zachwycały setki, a nawet tysiące widzów i fakt, że przynosili Polsce dumę zarówno w kraju, jak i za granicą.

Reklama

Najwięksi amanci XX-lecia międzywojennego: Bodo, Dymsza i inni

Za tych największych amantów narodowego kina w tamtym okresie uchodzili oczywiście Eugeniusz Bodo i Adolf Dymsza. Ich kreacje aktorskie uznawane są do dziś za wybitne i wyjątkowe, nimi interesowała się prasa, często zdobili również okładki czasopism. Filmy Paweł i Gaweł oraz Robert i Bertrand, w których zagrali tytułowe role, na stałe wpisały się w kanon rodzimej kinematografii.

Bawili do łez i doskonale wiedzieli, jak zachwycić widzów. To właśnie role komediowe były ich specjalnością.

Reklama

Kogo jeszcze podziwiano i krytykowano, o kim plotkowano i czyje życie było na językach śmietanki towarzyskiej tamtych czasów? Dowiesz się, oglądając naszą galerię

Reklama
Reklama
Reklama