Monika Miller pokazała zdjęcie ze szpitala. Co jej dolega? „Czasem przez chwilę jest gorzej”
Lekarze poprosili o odwołanie wszystkich planów
Niecały tydzień temu Monika Miller dowiedziała się od lekarzy, że powinna porzucić wszystkie zaplanowane aktywności zawodowe i udać się do szpitala na kilka dni obserwacji. Piosenkarka i aktorka posłuchała się rad medyków i przebywa w klinice. Wciąż trwają badania sprawdzające, dlaczego wnuczka Leszka Millera podupadła przez ostatni rok na zdrowiu. Pod uwagę branych jest kilka możliwości.
Monika Miller na zdjęciu ze szpitala. Podejrzenie anemii
W ostatnim czasie ulubienica internautów zajmowała się nagrywaniem płyty. Premiera albumu Spectrum będzie musiała jednak chwilę poczekać. Monika Miller przebywa obecnie w jednym z warszawskich szpitali. Wszystko, by znaleźć odpowiedź, dlaczego jej organizm jest po ostatnich 12 miesiącach tak wyczerpany.
Jak czuje się wokalistka? „Dziękuję za ogrom serdecznych wiadomości od Was! Jesteście kochani i dajecie mi na maksa dużo siły ❤ Pozdrawiam Was serdecznie i wierzę, że czasem przez chwilę jest gorzej, żeby potem mogło być lepiej. Mam nadzieję, że do zobaczenia już wkrótce”, napisała wczoraj na Instagramie.
Na InstaStories pokazała też ulotkę, na której której znajdują się polecenia dla osób z zaburzeniami odżywiania. Wnuczka sławnego polityka przekazała, że jedną z rzeczy, jakiej nie wykluczają w jej przypadku medycy, jest anemia.
CZYTAJ TEŻ: Leszek Miller: „Bardzo czekałem na narodziny Moniki. Od razu się w niej zakochałem”
Inne choroby Moniki Miller. Co jej dolega?
Chwilę przed przyjazdem na badania Monika Miller porozmawiała z serwisem WP Kobieta, któremu zdradziła, że w jej ciele wykryto wyglądające na niebezpieczne guzy. „Na ten moment na szczęście wykluczają nowotwory złośliwe. Moje zdrowie szwankuje od dłuższego czasu. Kilkanaście antybiotyków w ciągu roku niestety nic nie poprawiło. Jest jeszcze gorzej. Każdego dnia walczę, staram się, ale jest to bardzo trudne. Są takie dni, kiedy nie mam siły wstać z łóżka. Mam teraz odpowiedniego lekarza prowadzącego i jeśli powiedział, że szpital, to się kładę. Nie można całe życie się zaleczać”, powiedziała w rozmowie 26-letnia artystka.
Zobacz też: Fani gratulowali Monice Miller ciąży. Prawda okazała się kompletnie inna
Z kolei kilka od kilku lat Monika Miller walczy także z Hashimoto. „Było to dla mnie ogromne zaskoczenie. Były symptomy. Zaczęło się już przed Tańcem z Gwiazdami. Okazało się, że lekarze przeoczyli mój wynik, który wskazywał na chorobę hashimoto. Z jednej strony nie jestem z tego zadowolona, ale z drugiej teraz przynajmniej wiem, jak mogę walczyć z tą chorobą”, mówiła portalowi JastrząbPost.
Czy choroba ma wpływ na jej aktualne, słabe samopoczucie? Mamy nadzieję, że na dniach medycy będą mieli dla Moniki informacje, które dadzą jej spokój ducha. Trzymamy kciuki!