Ogromna strata w rodzinie Moniki i Roberta Gawlińskich. Pożegnali przyjaciela
„Nasze serca pękły i jakaś część nas umarła…”
- Redakcja VIVA!
Monika i Robert Gawlińscy są zrozpaczeni. Małżeństwo pożegnało swojego najlepszego przyjaciela. Smutną informacją podzielili się za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Rodzina Gawlińskich pożegnała przyjaciela
Spędzili razem trzynaście wspaniałych lat. To dla nich ogromna strata. Monika i Robert Gawlińscy przebywali na wakacjach w Grecji. Towarzyszył im piesek - Duszek. Niestety ich czworonożny przyjaciel odszedł podczas wyjazdu. Wokalista zamieścił na Facebooku wzruszające pożegnanie.
„Nasze serca pękły i jakas cześć nas umarła razem z Duszkiem. Kochany piesku, przyjacielu, tyle pięknych lat za nami, tyle wspomnień, przygód, tyle miłości. Trudno uwierzyć, że to koniec i żadne słowa nie oddadzą naszej tęsknoty i bólu. Śpij nasz piękny aniołku. Nigdy o Tobie nie zapomnimy”, napisał Robert Gawliński.
Piesek od dwóch lat chorował o raka. ,,Nasz Dusiek miał półtoracentymetrowego guza. Teraz nie mamy w domu innych tematów, tylko pies jest dla nas najważniejszy", wyznała w 2017 Monika Gawlińska w rozmowie z Faktem.
Dziennikarzom udało się dowiedzieć, że małżeństwo dołożyło wszelkich starań, by zapewnić swojemu przyjacielowi najlepszą opiekę.