29. urodziny Moniki Brodki. "Mam w sobie małą dziewczynkę, która boi się być skrzywdzona"
1 z 8
Monika Brodka kończy dzisiaj 29 lat. Wykonawczyni hitów "Varsovie" i "Dancing Shoes" jest odważna i otwarta na eksperymenty. Dzięki temu gładko przeszła drogę od laureatki komercyjnego programu "Idol" (miała wtedy 16 lat) do autorki płyty "Granda", która w 2010 roku była objawieniem w świecie muzyki pop. Teraz pora na jej czwarty album, który został już ukończony i czeka na premierę.
Nigdy nie chciała być celebrytką. Uważała, że to pójście na łatwiznę. Robiła swoje, zaskakiwała, została gwiazdą. Ma równie dużo talentu, co siły charakteru. I dlatego show-biznes jej nie pożarł. Już 10 lat temu, gdy udzieliła "Vivie!" jednego z pierwszych wywiadów, było wiadomo, że ta zadziorna góralka zostanie z nami na dłużej.
W dniu urodzin artystki przypominamy wyjątkową sesję Roberta Wolańskiego i fragmenty jej najciekawszych wypowiedzi.
Zobacz także: Cały wywiad z Moniką Brodką z 2006 roku.
2 z 8
Jak zmieniał się jej charakter na początku kariery?
Pokazuję sentymentalną i wrażliwą duszę, którą wcześniej gdzieś głęboko ukrywałam. Byłam skacząca, energiczna, szalona. Powiedzmy wprost – byłam wariatką. Teraz jestem bogatsza o doświadczenia, dlatego nowa płyta jest dojrzalsza. Przez ostatnie dwa lata spokorniałam. Stałam się bardziej normalna. Zawsze starałam się na siłę pielęgnować w sobie inność. Byłam zadziorna, zwariowana. W pewnym momencie zaczęło mnie to męczyć. I ludzi przebywających ze mną również. Teraz normalnie rozmawiam z ludźmi, bez nerwów i emocji. Uczę się dyplomacji. Choć czasami mój charakterek potrafi się ujawnić. Jestem góralką, z ogromną wrażliwością i jednocześnie zadziornością. Często wszczynam kłótnie. Przydałoby mi się trochę ogłady.
3 z 8
Jaki ma pomysł na swój wizerunek? Klasyka czy odważne eksperymenty?
Lubię się zmieniać w zależności od repertuaru czy emocji, jakie mam w sobie. Przecież kobieta zmienną jest. Myślę, że jeszcze wielokrotnie zaskoczę wszystkich zmianami. Tak jak Madonna, która miała już milion wcieleń, fryzur na głowie i tysiące zaskakujących kostiumów scenicznych. Teraz stałam się bardziej klasyczna. Lubię styl vintage, rzeczy z lat 50. Połączenie starej, klasycznej elegancji z nowoczesnością. Czasami mieszam je z elementami folklorystycznymi. Unikam błyskotek, glamouru, wszystkiego, co ocieka złotem. Zrozumiałam, że im prościej, tym ładniej i z klasą. Przyznaję, że jestem zakupoholiczką i szperaczką. Są rzeczy, za które bym się dała pokroić. Moja słabość to buty.
4 z 8
A może to tylko chęć zaistnienia i zwrócenia na siebie uwagi?
Moja firma fonograficzna niczego mi nie narzuca. Staram się być prawdziwa. Nie mogłabym przybrać jakiejś kreacji scenicznej, która nie byłaby zgodna ze mną. Ale staram się nie ukrywać swojej kobiecości. Z tym że równie seksowne jest dla mnie domalowywanie sobie wąsów, jak czerwona szminka i mała czarna. Czuję się atrakcyjną kobietą i nie muszę tego eksponować.
5 z 8
Co sądzi o swoim wyglądzie?
Nie jestem w sobie zakochana i to wychodzi mi na dobre. Ciągle wyglądam jak mała dziewczynka. I chyba mam taką twarz, która zawsze będzie wyglądać dziecinnie. Nie siedzę godzinami przed lusterkiem. Nigdy nie myślałam o operacji plastycznej. W ocenie mężczyzn pewnie mam małe piersi, ale nie zamierzam ich powiększać, bo je uwielbiam i uważam, że są bardzo seksowne.
6 z 8
Czy kariera i przeprowadzka do Warszawy sprawiły, że zmieniła styl życia?
Nie jestem zabawowa. Nie potrafię imprezować. Tu, w Warszawie, zabawa polega na tym, żeby wypić morze alkoholu. Przestało mnie to bawić. Boję się używek, które zmieniają świadomość. Nałogi mogą wytrącić nas z samych siebie. Gubimy przez nie naszą osobowość. Ludzie i tak na co dzień są nieobliczalni, a po alkoholu i narkotykach wychodzą z nich najgorsze rzeczy. Kiedyś kilka razy się upiłam. Teraz mnie nie ciągnie do alkoholu, nie mam potrzeby tak się znieczulać czy odstresowywać. Zapłacę 100 złotych za moje zdjęcie z drinkiem w ręku na imprezie. Stałam się domatorką. Cieszę się, że mam mieszkanie, w którym mogę spędzać czas, oglądać filmy, spotykać się z przyjaciółmi i rozmawiać o ważnych dla nas sprawach.
7 z 8
Czy nie martwi jej zalew tandety w polskim show-biznesie?
Ania Dąbrowska, Kasia Nosowska, Anna Maria Jopek nie przynoszą muzyce wstydu, a utrzymują się na topie. Śpiewają kulturalnie i przyjemnie dla ucha. Mają coś do przekazania. Nie muszą uciekać w lateksowe gorsety i pawie pióra w pupie.
8 z 8
Czy mimo sukcesów miewa gorsze dni?
Stan depresji nie jest mi obcy. Mogę się do tego przyznać, bo to jest bardzo ludzkie. Ostatnie pół roku to ciężki okres w moim życiu. Miałam wiele chwil załamania. Starałam się ratować sama, ale czas musi zaleczyć rany. Dotknął mnie brak chęci robienia czegokolwiek. Siedziałam na kanapie i oglądałam filmy. Nie chciało mi się z nikim rozmawiać. Lęki? Boję się, co przyniesie następny dzień. Boję się zasypiać sama. Boję się ciemności, boję się przestępców czających się w krzakach. Najbardziej boję się ludzi. Mam w sobie małą dziewczynkę, która boi się być skrzywdzona.