bellucci cassel jamnik
Fot. Richard Lewis/WireImage/Getty Images
HISTORIA MIŁOŚCI

Monika Bellucci i Vincent Cassel w małżeństwie byli jak para wędrowców, którzy czasem się spotykają

Przeżyli razem 18 lat, nie mieszkali razem nawet po ślubie

Agnieszka Dajbor 13 stycznia 2023 10:46
bellucci cassel jamnik
Fot. Richard Lewis/WireImage/Getty Images

Jest od niego starsza o dwa lata. Gdy się poznali w połowie lat 90. na planie filmu „Apartament”, był pod jej olbrzymim wrażeniem. Mimo że wówczas to on był już uznanym aktorem, gwiazdą, fenomenem. Monika Bellucci była pierwszą wielką miłością Vincenta Cassela. Zanim wzięli ślub mówiono już o niej „boska Mo” i że jest chodzącym seksem. Byli bardzo lubianą parą, wydawało się, że pokonają każdy kryzys, doczekali się dwóch córek, spędzili razem 18 lat! Dlaczego w pewnym momencie jednak się rozstali?

Monika Bellucci i Vincent Cassel: poznali się w latach 90. 

Czy naprawdę mnie kochasz? - zapytała Monica Bellucci swojego przyszłego męża Vincenta Cassela, kiedy mieli wziąć ślub. To była fraza bohaterki filmu „Apartament”, na planie którego poznali się w 1995 roku i zagrali główne role. Vincent Cassel, znany już wtedy aktor i paryski playboy zakochał się w Monice Bellucci po uszy. „Kiedy Monica zaczęła grać swoją rolę, wszyscy zamilkli. Wydawało mi się, że sam pogrążyłem się w ciemności, w ciepłej wodzie, z której nie chciałem się wyczołgać”, wspominał.

bellucci cassel
Fot. Zdjęcie z bulwersującego filmu „Nieodwracalne", 2002 rok. Fot: EAST NEWS

Kiedy się poznali Monika Bellucci miała 31 lat, Vincent Cassel 29. Pochodzili z różnych światów. Monika Bellucci – która kończy właśnie 58 lat – urodziła się 30 września 1964 roku w małym miasteczku w Umbrii, w środkowych Włoszech. Jej rodzice marzyli, by była wykształcona i miała lepsze życie od nich. Skończyła liceum klasyczne im. Pliniusza Młodszego i zdała na prawo na Uniwersytecie w Perugii. Żeby jakoś zarobić i sfinansować studia, zaczęła próbować swoich sił w modelingu. Szybko stała się zjawiskiem we włoskiej modzie. W 1988 roku trafiła do Mediolanu, została twarzą marki Dolce&Gabbana. Jak wiele wziętych modelek próbowała sił w filmie, długo bez powodzenie. Miała na swoim koncie rólkę w „Drakuli” Francisa Forda Coppoli. Ale nikt jej z tego filmu nie pamiętał. W 1995 roku trafiła na plan thilleru psychologicznego „Apartament” - filmu o młodym mężczyźnie zafascynowanym tajemniczą, piękną dziewczyną wynajmującą mieszkanie naprzeciwko jego domu.

Zobacz też: Nie są już małżeństwem, pozostali przyjaciółmi. Oto historia Małgorzaty Potockiej i Józefa Robakowskiego

Festiwal w Cannes, 2002 r. 

Monika Bellucci i Vincent Cassel historia miłości
Fot. FIZET-ARNAL-JACOVIDES / BESTIMAGE Agencja: Chouet Press S.A.R.L. BESTIMAGE

Vincent Cassel:droga do aktorstwa

Tego zakochanego mężczyznę grał Vincent Cassel. Ktoś napisał, że kinematografia to najlepszy na świecie alfons. I chyba słusznie, bo par które poznały się na planie jest multum. Tak było również w przypadku Moniki i Vincenta. Ale nie od razu. Przy pierwszym spotkaniu Cassel zrobił na Monice wrażenie bufona i aroganta. Pochodził z zupełnie innego środowiska niż ona. Był synem sławnego francuskiego aktora Jeana-Pierre Cassela i dziennikarki Sabine Cassel. Jego rodzice należeli do paryskiej elity. Rodzina jednak nie była szczęśliwa.

Vincent miał 10 lat, kiedy jego mama przeniosła się do Nowego Jorku, gdzie dostała atrakcyjną pracę. Chłopiec został z ojcem, który szybko założył nową rodzinę. Vincent sprawiał kłopoty, wysyłano go do elitarnych szkół, z których uciekał. Chciał być cyrkowcem. Długo szukał swojego miejsca. W końcu reżyser Mathieu Kassovitz dał mu rolę w filmie „Nienawiść”, we Francji to był film pokoleniowy. Opowiadał o buncie i życiowej beznadziei młodych ludzi z paryskich przedmieść. Vincent zagrał tam siebie, zbuntowanego, agresywnego chłopaka. Rola przyniosła mu popularność i uznanie. Połknął aktorskiego bakcyla, chciał się rozwijać, być coraz lepszy.

Monika Bellucci i Vincent Cassel: historia miłości 

Bardzo cieszył się, że zagra w „Apartamencie”, tym bardziej że to był remake znanego klasycznego romansu. Tylko dlaczego miałby wystąpić u boku jakieś amatorki? Gotów był zrezygnować. Vincent Cassel chciał zagrać z francuską aktorką, a nie włoską modelką. Na początku nie widział w Monice „Belissimy”, tylko martwił się, że nie jest aktorką. „Co za pretensjonalny, zarozumiały facet”, wspominała pierwsze wrażenia Monika. „Za kogo on się ma?!”. I dodawała: „Nie przebiegła między nami żadna iskra. I nie ma co mówić o miłości od pierwszego wejrzenia, bo jej tam nie było. Raczej była to niechęć od pierwszego wejrzenia. Zobaczyłam Vincenta i pomyślałam: <Boże, on jest taki arogancki>”.

bellucci cassel tajni agenci
Fot. Monika Bellucci i Vincent Cassel w 2004 roku.Fot: EAST NEWS

A jednak to wtedy zakochali się w sobie. „Nasze uczucie, gdy już wybuchło, było naprawdę niesamowite”, opowiadał Cassel po latach. Kto kogo uwiódł? Podobno on ją. Vincent Cassel mówił w jednej z rozmów, że przypomniał sobie przypowieści o średniowiecznych czarownicach, które czarowały mężczyzn „jednym spojrzeniem, jednym uśmiechem, jednym ruchem biodra”. O Monice opowiadał: „Ona ma w sobie magię. Jest silna, zdecydowana, seksowna. Te cechy działają jak afrodyzjak”. 

Jako para szybko podbili świat. Byli inni, ekscytujący. Ona piękna, kiedy zagrała „Malenę” miała świat u stóp. On seksowny, nieobliczalny, trochę wredny. W każdym razie dobrze mu szło granie czarnych charakterów, choćby w „Czarnym łabędziu”. Czasem postrzegano ich w stereotypie „Pięknej i bestii”. Bardzo szybko zrobili swój drugi, wspólny film „Doberman”, potem wielki filmowy przebój „Braterstwo wilków”. A w 2002 roku zaszokowali widzów skandalizującym obrazem „Nieodwracalne”. Była w nim długa, realistyczna scena gwałtu na Monice Bellucci. Jej mąż powiedział, że nigdy nie chciał tego filmu ponownie obejrzeć. Był zły, że dał się Monice na niego namówić i zagrał w nim... jej męża. Podobno napięcie jakie między nimi wybuchło po premierze, było pierwszą rysą na ich związku. 

Zobacz też: Dirty Dancing wcieliła się w postać Lisy Houseman. Jak potoczyły się losy Jane Brucker?

Nietypowa para 

Nigdy nie miałam obsesji na punkcie małżeństwa”, mówiła Monika Bellucci. I nie spieszyła się ze ślubem, co musiało trochę zaskoczyć Vincenta przyzwyczajonego, że dziewczyny marzyły, żeby im się oświadczył. Z Moniką pobrali się po czterech latach znajomości, w 1999 roku, w Monako. Zjechał tam cały klan rodziny Cassel, do której Monika została entuzjastycznie przyjęta. Byli na pewno nietypową parą. Nigdy na przykład na dłużej nie zamieszkali razem. Nawet po ślubie ona pojechała do Rzymu, on wrócił do Paryża. Żyli trochę jak wędrowcy, którzy od czasu do czasu spotykają się i rzucają się sobie w ramiona. Jak mówiła Monika Bellucci „gdybym chciała tzw. normalnego życia, zostałabym w miasteczku w którym się urodziłam, wyszłabym tam za mąż, urodziła troje dzieci i… popełniła samobójstwo”.

bellucci cassel
Fot. Koedy pojawili się na rozdaniu Cezarów w 2009 roku widać było już , że przeżywają kryzys. Fot: AFP/EAST NEWS

Gwiazda bardzo sobie ceniła wolność i autonomię. Uważała, że codzienne spanie obok siebie zabija namiętność. O związku z Vincentem Casselem mówiła: „Ja nie znam jego przyjaciół, on nie zna moich. Nie widujemy tych samych ludzi, nie żyjemy tym samym życiem. Raz na jakiś czas przychodzę z mojej rzeczywistości, a on ze swojej i wtedy się spotykamy. Ale jesteśmy zupełnie różnymi gatunkami. Oboje bardzo niezależni, dlatego tylko taki układ może się u nas sprawdzić”.

Monika Bellucci i Vincent Cassel: małżeństwo na odległość

Bywało, że nie widywali się nawet przez trzy miesiące. Niektórzy twierdzili, że w gruncie rzeczy byli „małżeństwem dla gości”. Bardziej oficjalnie niż naprawdę. Podobno takie warunki postawiła Monika. „Ze względu na to, że ja i Vincent nie widujemy się długo, po prostu nie mamy czasu na kłótnie!”, zachwalała ich układ w jednym z telewizyjnych wywiadów. „Dla mnie bycie wolnym to jedyny sposób na miłość. Nikt do nas nie należy: ani nasi mężowie, ani dzieci. Możemy podzielić się czymś tylko z ludźmi, których kochamy”, mówiła. Nie była też zazdrosna. „Oczekiwanie, że mąż będzie mi wierny, jeśli nie ma mnie przez, powiedzmy, dwa miesiące – przecież to byłoby śmieszne!”.

Monika Bellucci i Vincent Cassel historia miłości
Fot. borde-jacovides Agencja: Chouet Press S.A.R.L. BESTIMAGE

Dlaczego Vincent Cassel zgodził się na to? Może i jemu to odpowiadało, może kochał ją tak bardzo, że chciał z nią być za wszelką cenę. Sam mówił: „Kocham Monikę i cieszę się, że mieszkam z osobą, która tak jak ja najbardziej ceni sobie wolność.” „Moja żona i ja jesteśmy dwoma różnymi zwierzętami, zupełnie różnymi od siebie. To chyba klucz do 18 lat szczęśliwego związku. Nie mieścimy się w żadnych ramach i nie zabiegamy o aprobatę innych.” Bellucci miała ogromną potrzebę podkreślania swojej autonomii. Była też chyba przekonana, że jest wyjątkowa, od dzieciństwa słyszał jak mama mówiła jej: „Nie próbuj żyć jak wszyscy, bo jesteś inna, wyjątkowa”. A tato dodawał: „Jesteś piękna, nie wtydź się niczego”.

Zobacz też: Coco Chanel: „Wkrótce społeczeństwo będzie oczekiwać od kobiety wszystkiego..."

deva cassel
Fot. Duma rodziny: 17-letnia, piękna Deva Cassel, nastolatka już pracuje jako modelka, na zdjęciu z 2021 roku. Fot: Oliver Palombi /MEGA/Getty Images

Monika Bellucci i Vincent Cassel: narodziny dzieci

Kiedy pojawiły się plotki o pierwszym kryzysie, nagle gruchnęła wieść, że zostaną rodzicami. Przyjście na świat ich pierwszej córki Devy – w 2004 roku sprawiło, że stali się rodziną. Monika Bellucci polubiła gotowanie, zapach domu i świeżo ugotowanych potraw. „Para indywidualistów, którzy bardzo się kochali, stała się nie tylko dwójką aktorów z własnymi planami i ambicjami, ale przede wszystkim matką i ojcem. Wraz z narodzinami Devy, Monica i ja zaczęliśmy dostosowywać się do rytmu życia naszego dziecka, a nie do harmonogramów filmowania, jak wcześniej. Jeśli dziewczyna ząbkuje lub po prostu musi iść z nią na spacer, nie można tego anulować tylko dlatego, że jej gwiazdorski tata lub mama muszą zobaczyć się z agentem lub udzielić kilkunastu wywiadów”, opowiadał dumny tata.

W gazetach pojawiły się zdjęcia szczęśliwych rodziców, którzy w kurorcie Biarritz bawili się z córką na plaży, robili sobie wspólnie zdjęcia. Deva, dzisiaj 19-letnia, wyrosła na piękną dziewczynę, mama kreuje ją na swoją następczynię. Nastolatka jest modelką w Dolce&Gabbana. Podobno Vincent Cassel długo walczył o to, żeby nie pokazywać publicznie córek. Nie robić z nich dzieci gwiazd. Ale w pewnym momencie chyba wszyscy w tej rodzinie, na czele z babcią Sabine Cassel, chcieli pochwalić się urodą Devy. Gdy mała przyszła na świat, Monika Bellucci miała 40 lat, po sześciu latach urodziła drugą córkę Leonie. Mówiła potem, że w jej życiu wszystko przyszło za późno. Kariera którą zrobiła po trzydziestce i macierzyństwo. Martwiła się, że nie jest partnerką dla swoich dziewczyn, że nie ma tyle sił, żeby dorównać ich energii.

Zobacz też: To była miłość jak z bajki, jednak rozstali się w ciszy. Oto historia związku Weroniki Rosati i Mariusza Maxa Kolonki

cassel i tina
Fot. Vincent Cassel i jego druga żona Tina Kunakey, poślubił ją w 2018 roku, jest od niego młodsza o 30 lat. Fot: Jacopo Raule/Getty Images

Vincent Cassel: drugi dom w Brazylii, rozstanie z żoną

Monica Bellucci i Vincent Cassel ostatni raz zagrali razem w 2006 roku. Można było zobaczyć ich zdjęcia, jak jedzą wspólnie obiad z córkami, na wakacjach we francuskich Alpach. Ale pary Bellucci-Cassel, niegdyś nazywanej „Le Couple Glamour”, próżno było szukać. Kiedy w 2013 roku ogłosili, że się rozstają, wszyscy byli jednak zaskoczeni. Wydawało się, że razem pokonają każdy kryzys. Jak na małżeństwo wielkich gwiazd i tak byli ze sobą bardzo długo. Vincent Cassel mówił jeszcze wtedy w rozmowach, że pewnie razem się zestarzeją.

Ale w pewnym momencie wyjechał do Brazylii i zakochał się w tym kraju, jego przyrodzie, młodości ludzi, energii. Monika Bellucci podczas jednej z wizyt u męża ok. 2008 roku odkryła, że założył tam niemal drugi dom z młodą brazylijską aktorką. Jeszcze próbowali być razem, ale nie byli już w stanie skleić swojego związku. I nawet dwójka dzieci niewiele w tym pomogła.

Zobacz też: Linn Berggren była gwiazdą zespołu Ace of Base. Jedna piosenka zniszczyła wszystko

Rozstali się z wielką klasą. Nigdy nie powiedzieli o sobie niczego złego, nie było żadnych targów na sali sądowej. Żadnej walki o opiekę na dziećmi. Wręcz przeciwnie. Monika Bellucci mówiła publicznie, jakim wspaniałym ojcem jest Vincent Cassel. On z kolei mówił o niej: „Nigdy nie skrzywdziłbym Moniki. Bardzo ją lubię i bardzo szanuję. Gdyby kiedykolwiek mnie potrzebowała, przybiegłbym do niej nawet z końca świata. Najgorsze, co można zrobić drugiej osobie, to świadomie wyrządzić jej krzywdę. Na przykład z zemsty”. Ich związek bardziej odreagował, przynajmniej publicznie, on niż ona.

Gdy wdał się w romans z Leo Seydeaux, zrobił sobie z nią taką samą sesję, jak kiedyś z Bellucci. Zdjęcia ich dwojga nagich, powiązanych taśmami wisiały w całym Paryżu. To musiało Monikę Bellucci zaboleć, ale zagrała w „Skyfall” razem z Leą i udawała, że nic sie nie stało. Że jest ponad to. Mówiono, że rozrachunkiem z uczuciami Vincenta Cassela do Moniki Bellucci był film „Moja prawdziwa miłość”, dramat małżeński, w którym zagrał główną rolę.

Monika Bellucci i Vincent Cassel: nowi partnerzy 

W 2018 roku Vincent Cassel poślubił o 30 lat młodszą modelkę Tinę Kunakey. Mają mała córeczkę Amazonię, mieszkają w Brazylii. Niektóre media przypisywały Monice romans z azerbejdżańskim oligarchą Telmanem Ismayilovem i Emirem Kusturicą, ale nigdy tego nie potwierdziła. W 2019 roku pokazała się po raz pierwszy publicznie u boku 36-letniego francuskiego artysty, Nicolasa Lefebvre, który jest rzeźbiarzem i byłym modelem.

Po rozstaniu z Casselem aktorka napisała: „Zostaliśmy zmuszeni do rozstania się z powodu naszego stylu życia. Ale zawsze będziemy się kochać. Tak, nasze ścieżki się rozeszły, ale od tego nie przestaniemy być bliskimi i drogimi ludźmi ”.

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.