Monika Lewinsky
Fot. Vanity Fair
O TYM SIĘ MÓWI

Monica Lewinsky powraca i rozlicza się z przeszłością: „Byłam sama. Tak bardzo sama”

Kochanka Clintona udzieliła wywiadu Vanity Fair

Gabriela Czernecka 2 kwietnia 2018 21:00
Monika Lewinsky
Fot. Vanity Fair

Monica Lewinsky kilka lat temu została skazana na społeczny ostracyzm. Jej nazwisko ukazywało się w mediach jedynie w kontekście bycia kochanką prezydenta Billa Clintona. Teraz kobieta powraca do świata mediów. W Vanity Fair opowiada o akcji #MeToo i skandalu seksualnym z jej udziałem.

Vanity Fair: Monica Lewinsky o skandalu z Billem Cllintonem

Na łamach Vanity Fair Monica Lewinsky rozlicza się z przeszłością. W tym roku mija 20 lat po wybuchu obyczajowego skandalu z udziałem jej i ówczesnego prezydenta USA, Billa Clintona. Gdy w wyniku śledztwa Clinton został oczyszczony z zarzutów krzywoprzysięstwa - do dziś wielu wspomina nagranie, w którym prezydent USA zaprzeczał jakoby miał romans z Lewinsky - to ją obarczono winą.

Straciła reputację, nieustannie naruszano jej prywatność, wyzywano i gnębiono. Ze wszystkim musiała radzić sobie całkiem sama. „Przez dwie dekady pracowałam nad sobą, moją traumą i uzdrowieniem. (...) Byłam sama. Tak. Bardzo. Sama”. Publicznie sama, opuszczona przez większość kluczowych ludzi w tym kryzysie, którzy dobrze mnie znali. Możemy się zgodzić, że popełniłam błędy. Ale pływanie w tym morzu samotności było straszne”, wyznała. 

Monica Lewinsky o akcji #metoo

Dziś gdy tak głośno mówi się o akcji #metoo, Monica Lewinsky widzi, jak od skandalu z jej udziałem wiele się zmieniło. Dzięki odwadze kobiet, które rzuciły wyzwanie przekonaniom, na nowo przeanalizowała wydarzenia sprzed lat. Lewinsky zrozumiała, że skandal z jej udziałem nie dotyczył przede wszystkim seksu z mężczyzną czy zdrady.

Akcja #metoo uświadomiła jej, że wówczas skandal z jej udziałem odbierano nie jako coś, co mogło rozbić czyjś związek, ale jako niemoralną relację starszego doświadczonego mężczyzny na wyższym stanowisku z młodszą od niego stażystką. Monica Lewinsky uświadomiła sobie, że to właśnie Clinton w dużej mierze powinien wówczas ponieść największą odpowiedzialność za ich relację.

„Był moim szefem, był najpotężniejszym człowiekiem na świecie. Był wtedy na szczycie swojej kariery, a ja byłam w mojej pierwszej pracy po studiach. Droga, która wiodła do naszego romansu, była wyłożona nadużyciami władzy i pozycji”, mówi dla Vanity Fair.

Afera rozporkowa: Monica Lewinsky w Białym Domu

„Od tego czasu nauczyłam się, że nie możesz uciec od tego kim jesteś i tego, jak ukształtowały Cię twoje doświadczenia. Zamiast tego musisz zintegrować swoją przeszłość i teraźniejszość", mówi. Kobieta wyznaje, że skandal z Billem Clintonem i to, że po nim została całkowicie zdana na siebie sprawiło, że przed laty została zdiagnozowana na zespół stresu pourazowego z powodu publicznego wyoutowania i ostracyzmu. „Moje wyjście z tej traumy było długie, żmudne i bardzo bolesne. Niestety to jeszcze nie koniec”, mówi.

Monica Lewinsky, wtedy 24-letnia stażystka w Białym Domu, wdała się w romans z żonatym prezydentem. W wyniku afery seksualnej uruchomiono tzw. procedurę impeachmentu, ostatecznie jednak Bill Clinton został oczyszczony z zarzutu krzywoprzysięstwa i pozostał na stanowisku prezydenta. Dziś Monica Lewinsky podsumowuje całą aferę sprzed lat jednym zdaniem: „Nie wierzę, że gdyby to stało się dzisiaj, byłabym tak samo samotna jak wówczas”.  

Bill Clinton i Monica Lewinsky
Fot. Getty Images, East News
Monica Lewinsky
Fot. ONS

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…