,,Czuję potrzebę bycia samą, potrzebę wolności". Monica Bellucci nie wierzy w miłość?
Zawsze była obiektem pożądania. O jej względy zabiegali producenci i reżyserzy
Jedna z najpiękniejszych i najpopularniejszych aktorek świata. Nic dziwnego, że uważa się ją za następczynię Sophii Loren czy Claudii Cardinale. Monica Bellucci zachwyca urodą i talentem. Z wiekiem staje się coraz piękniejsza. Dziś aktorka i była modelka obchodzi 56. urodziny. Spędzi je jako singielka. Niedawno rozstała się ze swoim partnerem. Czy Monica Bellucci wierzy w miłość? Rzadko mówi o swoim życiu prywatnym.
Monica Bellucci nie wierzy w miłość?
Na jej punkcie szaleje cały świat. Wspaniała aktorka i modelka. Pewna siebie, odważna kobieta. Większość z jej filmowych kreacji na stałe zapisała się w historii kina. Ma wszystko. A co z miłością?
Miała 25 lat, gdy na sesji poznała fotografa Claudia Basso. Po trzech miesiącach byli zaręczeni. W 1990 roku wzięli ślub. „Poznałam go, gdy pracowałam jako modelka. Natychmiast zaiskrzyło między nami. Wtedy po raz pierwszy trafiłam na okładkę magazynu i pierwszy raz się zakochałam. Wszystko jednocześnie”, wspominała.
Ale ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Postanowili się rozwieść. Monica spotykała się potem z przystojnym aktorem. Były partner skarżył się dziennikarzom, że ich związek zniszczyli natrętni mężczyźni.
„Monica zawsze była obiektem pożądania. O jej względy zabiegali producenci i reżyserzy. Wiele razy byliśmy bliscy zerwania, ale koniec nastąpił, gdy ona poznała Cassela”, wspominał Nicola Farron.
Vincent Cassel, o którym wspominał poprzedni partner zdobył serce pięknej Włoszki. Ukochanego Monica Bellucci poznała w 1996 roku. Para spotkała się na planie filmu Apartament. Rola w produkcji była dla aktorki przełomowa. Otrzymała nominację do Cezara dla najbardziej obiecującej aktorki. Między Moniką a Vincentem zaiskrzyło, ale nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Potem przekonywali, że nie pałali do siebie zbytnią sympatią. Aktorka uważała, że jest Vincent jest pretensjonalny i zarozumiały. A jednak byli siebie ciekawi. Włoszka dostrzegła w nim wrażliwego mężczyznę, który zrzuca maskę dopiero przy bliższym poznaniu. Ona zauroczyła go swoją osobowością.
Monica Bellucci i Vincent Cassel
„Ona ma w sobie magię. Jest silna, zdecydowana, seksowna. Te cechy działają jak afrodyzjak. Poza tym jest ostatnią osobą, która potwierdzałaby tezę, że kobieta może być albo inteligentna, albo piękna. Moja Bella ma wszystko!”, mówił aktor.
Para stanęła na ślubnym kobiercu trzy lata później. Para doczekała się dwójki dzieci. Na świecie pojawiły się: Deva i Léonie.
Jednak Monica i Vincent tworzyli nietypowe małżeństwo. W związku aktorka ceni sobie niezależność. „Nasza relacja oparta jest na niedopowiedzeniach. Nie wiemy naprawdę, ile jeszcze potrwa. Może skończy się jutro?”, przekonywała Monica Bellucci w wywiadach.
„Różnimy się pod każdym względem, mamy innych przyjaciół, lubimy inne miejsca. Ale nasze ścieżki się splatają. Wtedy zbliżamy się do siebie, zrzucamy zbroje i smakujemy wspólne chwile. Nasze uczucie jest silne, choć wymyka się schematom. Może dlatego trwa?”, mówiła.
Vincent Cassel I Monica Bellucci, 2006 rok
Niestety po czternastu latach małżeństwa Monica i Vincent rozstali się. Chociaż spekulowano o kryzysie w ich małżeństwie, to dla wszystkich była to zaskakująca informacja. Aktorka wydawała się być spełniona. Małżonkowie żyli w innych światach.
„Rozstajemy się po długiej próbie pogodzenia. Dotarliśmy jednak do momentu, w którym jesteśmy tylko przyjaciółmi, a nie małżonkami ”, zdradziła Monica w rozmowie z People.
Zagraniczne media podawały, że tak naprawdę powodem rozstania małżonków był romans pięknej Włoszki z milionerem, Telmanem Ismailovem.
Monica Bellucci w miłości kieruje się własnymi zasadami. Podobno nie wierzy w miłość na całe życie.
Monica Bellucci i Nicolas Lefebvre
„Nigdy nie wiadomo, jak długo to potrwa. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Oczywiście byłabym szczęśliwa, gdybyśmy zawsze byli razem. Ale nie wiem, czy to możliwe”, powtarzała jeszcze w trakcie małżeństwa z Casselem. Zawsze czuła silną potrzebę bycia samą, potrzebę wolności.
„Dziwne, bo z drugiej strony dziś czuję potrzebę bycia samą, potrzebę wolności", wyjaśniała. Czy to wpłynęło na budowanie relacji z mężczyznami?
Żaden z nich nie zatrzymał jej przy sobie na długo. Jednak wszyscy są zgodni, że to Vincent Cassel był jej największą miłością. Od czasu rozwodu nie pokochała nikogo tak bardzo, jak jego. Zaskoczyła wszystkich pojawiając się u boku przystojnego rzeźbiarza. Podobno z Nicolasem Lefebvre Monica Bellucci zaczęła się spotykać od 2017 roku. Ale dopiero w marcu 2019 roku pokazali się oficjalnie na pokazie kolekcji Karla Lagerfelda w Paryżu. Zakochanych dzieliło 18 lat różnicy. Ale wiek to tylko liczba. Ten związek także nie przetrwał.
„Związek z Nicolasem wiele mnie z pewnością nauczył. To osoba, która ma prawdziwą wrażliwość artystyczną, ale od tej pory nasza wspólna podróż podąża inną drogą – drogą przyjaźni na całe życie”, komentowała, gdy włoscy dziennikarze pytali ją o związek francuskim rzeźbiarzem i modelem.
Czy Monica Bellucci znów otworzy się na miłość?
Źródło: Show, Vogue, Plejada.pl, Styl.pl, Kobieta.pl