Reklama

Rząd w porozumieniu z ministrem zdrowia zdecydował się na aktywowanie dwóch etapów odmrożenia gospodarki. Łukasz Szumowski nie jest jednak zadowolony z postawy części Polaków, którzy wczoraj ruszyli tłumnie do otwartych galerii handlowych. Polityk zdradził, co dokładnie mu się nie podoba i jakie są tego możliwe konsekwencje.

Reklama

Łukasz Szumowski o maseczkach i nowych restrykcjach w ruchu

W rozmowie z Konradem Piaseckim minister zdrowia ocenił negatywnie te osoby, które nie stosują się do nakazu noszenia maseczek. Szczególnie w sklepach, które zostały otwarte wczoraj, ale tylko przy zachowaniu pewnych zasad sanitarnych wśród klientów. „Duża część osób nie stosuje tych zaleceń, które wydajemy, czyli maseczka na brodzie zamiast zasłaniająca nos i usta. To daje znowu ryzyko i zaprzepaszczenie tego, co żeśmy wypracowali przez tak długi czas kwarantanny”, mówił polityk w TVN24.

Dodał także, że możliwy jest powrót do pewnych restrykcji związanych z poruszaniem się lub tez ogłoszenie nowych. Nie wiadomo też, co z kolejnym etapem odmrożenia gospodarki, który miał być wprowadzony już niedługo… „To niemożliwe, by wrócić do tak dużego "zamrożenia", jakie wprowadziliśmy w poprzednich tygodniach. Taśma może jednak pójść do tyłu, a na pewno zatrzymać w przewijaniu do przodu. To znaczy, że kolejny etap luzowania obostrzeń może zostać zamrożony. Być może jakieś restrykcje w poruszaniu się mogą zostać wprowadzone”, zdradził Łukasz Szumowski.

Co ciekawe, rozmówca Konrada Piaseckiego skrytykował także fakt, że w Polsce wykonuje się coraz mniej testów na koronawirusa! „Tutaj apeluję kolejny raz o to, żeby robić tych testów więcej. Niestety w maju z 16 tysięcy spadliśmy na 9 tysięcy. Przy tych samych możliwościach laboratoryjnych, testów, co jest zresztą zrozumiałe i tak to się na dzieje na świecie również, choćby w Niemczech”, powiedział w TVN24 minister zdrowia. „Analizowałem te ilości, tam też spada w święta, w weekendy, no ale teraz ruszmy do przodu, testujmy jak najwięcej, żeby te kilkanaście tysięcy, a może 20 tysięcy testów wykonać dodał, ze duża część testów nie spływa ze szpitali”, wyjawił 47-latek odpowiedzialny za większość decyzji polskiego rządu w sprawie epidemii.

Łukasz Szumowski wyraził nadzieję, że Ci którzy nie noszą maseczek, opamiętają się i zaczną to robić. Według jego wiedzy mamy bowiem ogromną szansę na szybkie zakończenie epidemii. „Mamy prawie najniższą liczbę chorych na liczbę mieszkańców w Europie. Mam nadzieję, że ludzie wrócą do reżimu. W Polsce mamy stosunkowo łagodny przebieg choroby”, powiedział w TVN24 polityk.

Reklama

Jakie nowe obostrzenia dotyczące ruchu minister zdrowia miał na myśli? Mamy nadzieję, że nie będzie potrzeby ujawniania tej informacji…

Adobe Stock
Reklama
Reklama
Reklama