Miłosz P. zastraszył byłą żonę?! „Paulino, czego się teraz boisz?’’
Nowe fakty w sprawie Katarzyny Dziedzic
- VIVA!
Katarzyna Dziedzic jest na językach wszystkich. Kiedy media obiegła wstrząsająca wiadomość, że trener personalny miał brutalnie pobić swoją partnerkę, zawrzało. A o przemocy domowej zaczęto mówić otwarcie. Na jaw wychodzą kolejne fakty w sprawie relacji kobiety i trenera personalnego. Jak informują media, Miłosz P. miał zastraszyć byłą żonę.
Sprawa Katarzyny Dziedzic
Jak podaje Katarzyna Dziedzic, była żona trenera również miała doświadczyć przemocy domowej. Początkowo kobieta miała okazywać jej wsparcie i gratulowała odwagi. Do czasu. Media właśnie obiegły słowa byłej żony Miłosza P., która wszystkiemu zaprzecza. „Dużo artykułów i wywiadów ukazuje, iż przez 7 lat swojego małżeństwa byłam katowana, co jest nieprawdą, a nagrania, które wypłynęły do wiadomości publicznej są moją prywatną własnością i nikt nie ma prawa PUBLICZNIE oceniać kogo i czego dotyczyły, ponieważ ja nie wyraziłam na to zgody’’, powiedziała kobieta w rozmowie z serwisem śledczy24.pl.
Media sugerują, że trener personalny zastraszył byłą żonę. Na dowód Katarzyna Dziedzic opublikowała treść wiadomości, którą kilka dni temu dostała od kobiety, która dziś wypiera się tamtych słów. Bardzo mi przykro! Ale gratuluję odwagi! Dużo zdrowia. Nadal nie mogę w to uwierzyć, choć przeżyłam to też... Ja i moja rodzina. Niestety, dla mnie to nie koniec. We wtorek mam sprawę o alimenty. Mam nadzieję, że założysz sprawę, bo on i tak ma zawiasy, więc może w końcu dosięgnie go sprawiedliwość’’.
W przeszłości mężczyzna został skazany na 6 miesięcy pozbawienia wolności — w zawieszeniu na 2 lata — za naruszenie nietykalności cielesnej i groźby karalne. Jak udało się ustalić serwisowi Onet.pl, minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, chce odwieszenia jego wyroku. Czy mężczyzna ponownie trafi do więzienia? Wszystko na to wskazuje.
1 z 5
2 z 5
3 z 5
4 z 5
5 z 5