Reklama

Michał Szpak przygotowuje się do najnowszej trasy koncertowej o nazwie „Freedom” ("Wolność - ang.). W ciągu trzech miesięcy, od 16 lipca do 18 października, wokalista ma zagrać aż siedem koncertów, m.in. w Warszawie, Szczecinie i Poznaniu. Informacje o koncercie głoszą, że ma to być wydarzenie „bez żadnych ograniczeń” - dotyczy to zarówno twórczości, jak i otwartości na publiczność.

Reklama

„Michał Szpak zapowiada, że na koncertach z trasy "Freedom" nie ma żadnych ograniczeń. Bądźcie więc dokładnie takimi osobami, jakimi chcecie być! Dajcie się ponieść własnej fantazji!”.

Opis na stronie organizatora informuje również, że show artysty przeniesie widzów „w świat dzieci kwiatów".

„W ramach trasy "Freedom" Michał Szpak promuje idee wolności, miłości i otwartości. Od samego początku kariery swoboda wyrażania była kluczowym aspektem twórczości wokalisty”.

Michał Szpak jednym zdjęciem rozpętał burzę w sieci

Wraz z zapowiedzią trasy, zaplanowano również jej oprawę wizualną. Pierwsza grafika, którą możemy od wczoraj oglądać w sieci, wzbudziła wiele emocji. Plakat zapowiadający trasę koncertową Michała Szpaka, przedstawia wizerunek artysty pozującego nago, w rozpuszczonych włosach i z tajemniczym okiem na czole. Jego głowę otacza barwna aureola.

Niektórym internautom nie spodobał się ten rodzaj promowania trasy, a wizerunek Michała Szpaka skojarzyli z Jezusem, co jest ich zdaniem niepotrzebną prowokacją. Jak czytamy w komentarzach:

Z niego taki Chrystus, jak ze mnie Madonna.

Kto to? Jezus?

Nie da się na to patrzeć.

Kolejna marionetka Illuminati widzę...

Pojawiły się jednak i entuzjastyczne głosy:

Nie jestem fanem, ale szanuję go za niezależność i otwarty umysł.

Sztuka musi też prowokować. Brawo!

Jeden z fanów przyznał z kolei, że nie widzi, w jaki sposób artysta miałby obrażać czyjekolwiek uczucia religijne powyższą grafiką:

Aż przykro czytać takie tutaj komentarze, moi drodzy. (...) Można sobie nie lubić gościa, chociaż nie wiem, gdzie tu obraził tzw. uczucia religijne. (...) To obraża? Coś zostało źle ujęte? Czy to obrażanie, czy tylko przewrażliwienie?

Czytaj więcej: Sześć lat po śmierci mamy Michał Szpak wspomina ją czule w wywiadzie. Ciężko się nie wzruszyć

Prowokujący wizerunek Michała Szpaka

Warto podkreślić, że to nie pierwszy raz, kiedy artysta wywołał oburzenie wśród polskiej publiczności. Ten sam zarzut pod hasłem obrazy uczuć religijnych wokalista usłyszał wielokrotnie w 2017 roku, kiedy opublikował zdjęcie na Instagramie, na którym przypominał postać Chrystusa.

Równie kontrowersyjny był jego tegoroczny wizerunek podczas występu w Sopocie. Tam fani mogli go podziwiać w skórzanym kombinezonie odsłaniającym sutki, a na jego nagich plecach widniały dwa słowa: "Wolność" i "Fobia". „Myślę, że to będzie całkowite zaskoczenie i inna wersja mnie”, wyznał chwilę wcześniej w wywiadzie.

Zobacz też: Półnagi Michał Szpak zaszokował stylizacją w Sopocie! Internauci podzieleni

TRICOLORS/East News
Piotr Matusewicz/East News
Reklama

Podsumowując, kolejne odsłony wizerunku artysty nie powinno być już dla nikogo zaskoczeniem. Michał Szpak od lat manifestuje swoje poglądy poprzez sceniczny image, wywołując tym samym wiele skrajnych reakcji.

Reklama
Reklama
Reklama