Czy Michał Czernecki był aktorem podczas sesji zdjęciowej?
„Chyba coraz częściej bywam zabawny”
- KRYSTYNA PYTLAKOWSKA
To jego czas! Choć, jak sam przyznaje, nie zawsze tak było, teraz Michał Czernecki może przebierać w oferowanych mu rolach i wybierać tylko te, które spełniają jego aktorskie ambicje i upodobania. Częściej niż kiedyś wybiera też role w popularnych produkcjach, dzięki czemu dał się poznać szerokiej publiczności. Jak rozpoczęła się jego kariera i kto zainteresował go teatrem?
Michał Czernecki o aktorstwie
Wybrałem sobie szkołę, która w moim odczuciu podobałaby się mojemu ojcu, a do której nie pasowałem z tym, kim byłem. Byłem tam bardzo samotny. Przeniosłem się do liceum. Spotkałem panią Basię – wspaniałego pedagoga i człowieka. Ona potraktowała mnie podmiotowo i z szacunkiem. Z kolei dzięki mojej polonistce Beacie zainteresowałem się teatrem i zdałem do szkoły teatralnej. Teraz postrzegam świat i swoje życie jako fascynujące i nieskończone morze nowych możliwości. Każde zdarzenie, każdy nasz wybór, nawet ten chybiony i pozornie prowadzący donikąd, otwiera przed nami nieograniczony potencjał ewentualności.
– Grasz przeróżne role.
Odpowiadają moim wewnętrznym potrzebom. Chyba coraz częściej bywam zabawny. Długo się tego uczyłem, podpatrując najlepszych polskich aktorów i kabareciarzy. Bardzo wielu z nich, chcąc nie chcąc, cytuję w tym, jak gram. Myślę, że jak kopiować, to od mistrzów.
– I nie bałeś się „Ucha Prezesa”?
Nie bałem się, bo wiedziałem, że to świetnie napisany i potrzebny społecznie projekt. Poza tym była to i jest satyra polityczna, która obnaża i ośmiesza procesy i zachowania, a nie osoby.
Zobacz nasz wyjątkowy teledysk z sesji zdjęciowej!