Kate Winslet to jedna z bardziej uzdolnionych i piękniejszych aktorek Hollywood. Znana jest z filmów takich jak Titanic, Rozważna i romantyczna, Lektor i Holiday. Na koncie ma Oscara i cztery Złote Globy, jednak jej droga na szczyt nie była łatwa.
Kariera Kate Winslet
Zainteresowała się aktorstwem, kiedy miała 11 lat. Jej pierwszą rolą był występ w reklamie płatków śniadaniowych. Otoczenie nie widziało w niej jednak kandydatki na aktorkę, a dzieci w szkole wprost wyśmiewały. „W szkole byłam prześladowana przez rówieśników. Przezywali mnie sadełko i wyśmiewali, bo chciałam zostać aktorką. Zamykano mnie w szafce i śmiano się ze mnie. Nie byłam najładniejsza. Miałam wielkie stopy. Słyszałam, że powinnam się cieszyć, jeśli w ogóle dostanę rolę dla grubej dziewczyny. Rzadko kiedy słyszałam coś pozytywnego. Agenci powtarzali: po prostu nie jesteś tą, której szukamy”, wspomina Kate Winslet w jednym z wywiadów.
Sama zarabiała na lekcje aktorstwa, pomagając swojej mamie w pracy w sklepie z kanapkami. Osiągnęła swój cel. Została zauważona dzięki roli w filmie Rozważna i romantyczna w 1995 roku, ale prawdzie przełomowy dla jej kariery okazał się Titanic. Jaka była wtedy, jako 21-latka?
„Zawsze miałam w sobie dużo siły i zawsze byłam zdeterminowana, ale na pewno nie miałam w sobie tyle życiowej mądrości, ile myślę, że mam teraz. I poszukiwałam, wtedy jeszcze szukałam siebie, ale kiedy ma się dwadzieścia kilka lat, właśnie to powinno się robić – ryzykować, szukać siebie. Dochodzić do tego, kim się jest i czego się chce”, mówiła po latach.
Po duecie z Leonardo DiCaprio posypały się oferty ról, a Kate Winslet ostatecznie przemieniła się z brzydkiego kaczątka w łabędzia, choć jej uroda zawsze odbiegała nieco od hollywoodzkich standardów. Z czasem przyznała, że zaakceptowanie swojego wyglądu i figury zajęło jej dużo czasu. Teraz jest uważana za ikonę kobiecości.
Aktorka wiele razy podkreślała, że nie przejmuje się upływem czasu i chce się godnie zestarzeć. Jest przeciwniczką medycyny estetycznej i nie korzysta z niej. Wie jednak, że taki spokój przychodzi z wiekiem. „Kiedy masz 20 lat, nie masz pojęcia kim jesteś, choć wydaje ci się, że wiesz doskonale. Wraz z wiekiem zmieniają się priorytety, znika próżność, ja już nawet nie patrzę w lustro. Dopiero wieczorem natrafiam gdzieś na swoje odbicie i myślę: Boże, cały dzień wyglądałam tak? Dopiero do mnie dociera, że tego dnia o siebie nie zadbałam. To jeden z najlepszych aspektów starzenia – dużo mniej zależy ci na tym, jak wyglądasz. Nie zależy mi już”, mówiła w wywiadzie dla wp.tv.
Zobaczcie, jak zmieniała się przez lata!