Mąż Urszuli Dudziak zostawił ją dla innej. Po latach artystka jej podziękowała

Przed laty Urszula Dudziak przeżyła wielki zawód miłosny. Coś, co uważała za miłość życia, okazało się wielką pomyłką... Mąż artystki zdradził ją, a później odszedł do innej. Dziś Urszula Dudziak... dziękuje jej za to, że rozbiła jej małżeństwo! Jak udało się jej pokonać trudności?

Urszula Dudziak podziękowała kobiecie, z którą zdradził ją mąż

Urszula Dudziak wyszła za mąż za Michała Urbaniaka w 1967 roku. Chociaż planowali wspólną przyszłość, a nawet założyli rodzinę i doczekali się dwóch córek, ich małżeństwo rozsypało się po dwóch dekach wspólnej drogi... We wrześniu 1985 na jaw wyszła zdrada muzyka jazzowego z aktorką Lilianą Komorowskiej. Wówczas mężczyzna postanowił odejść do kochanki, zostawiając żonę.

Po latach artystka przyznaje, że chociaż to doświadczenie było naprawdę ciężkie, dzisiaj... cieszy się z tego, że tak się stało, a nawet podziękowała kobiecie, do której odszedł jej mąż: „To była moja najlepsza szkoła życia. Przeszłam przez coś, co przemieliło mnie całkowicie i wywróciło moje życie do góry nogami. Jestem wdzięczna pani Komorowskiej, że pojawiła się w naszym życiu i zabrała Michała. Gdyby nie to, prawdopodobnie nigdy nie zdecydowałabym się od niego odejść. Tkwiłabym dalej w tej relacji, pełnej samokrytyki i braku wiary w siebie” przyznała otwarcie w rozmowie z „Forbes Women”.

Sprawdź także: „Oszalałem dla niej”, mówił Michał Urbaniak o swojej drugiej żonie, Lilianie Głąbczyńskiej-Komorowskiej

Tak Urszula Dudziak stanęła ponownie na nogi

Po tym wydarzeniu artystka postanowiła, że od teraz zacznie skupiać się na sobie i na przyszłości swojej oraz swoich dzieci. „Pierwszy krok to było podjęcie pracy. Przez pół roku, by utrzymać siebie i córki, sprzedawałam rosyjskie wzmacniacze do gitar. Totalne badziewie, ale dawało mi to poczucie, że jestem w stanie sama coś zrobić. Zarabiałam tygodniowo 250 dol., a mieszkanie kosztowało 1 tys. dol. miesięcznie. W weekendy jeździłam do polskiej dzielnicy i tam namawiałam ludzi na podpisanie umów na zagraniczne połączenia telefoniczne, wieczorami z kolei kelnerowałam dorywczo w firmie cateringowej” wspominała niełatwy okres w swoim życiu.

Dziś Urszula Dudziak ma 81 lat i wiedzie spokojne życie i szczęśliwe życie u boku Bogdana Tłomińskiego.

Zobacz także: Urszula Dudziak o sile swojego wieku: „Mam 81 lat i mam niesamowite branie”