Reklama

Na ekranie opowiada nam o tym, jak zdrowo jeść i rozsądnie robić zakupy. Zdecydowanie rzadziej Katarzyna Bosacka mówi jednak o swoich bliskich, a szczególnie mężu, z którym dwa dni temu prezenterka świętowała ważną rocznicę. 23 lata temu para się pobrała! Kim jest ukochany Bosackiej i co dotąd gwiazda TTV o nim mówiła?

Reklama

Mąż Katarzyny Bosackiej. Zdjęcia ze ślubu

Mężem Katarzyny Bosackiej jest Marcin Bosacki – dziennikarz, publicysta a także były ambasador RP w Kanadzie. Powszechnie znany w świecie polityki i dyplomacji 49-latek rzadko jest kojarzony ze swoją żoną, ponieważ ich publiczne wspólne wyjścia nie są zbyt częste. Para nie afiszuje się ze swoim uczuciem, ale w domowym zaciszu świętuje wszystkie ważne święta. Jak choćby 23. rocznicę ślubu, z okazji której prezenterka opublikowała dwa dni temu na swoim Facebooku archiwalne zdjęcie ze ślubu cywilnego. „Jesteśmy małżeństwem przedkonkordatowym. Dwa dni później wzięliśmy ślub kościelny. Śmiesznie było. Dwa śluby!”, napisała w sieci gwiazda TTV. Pamiątkową fotografię możecie je zobaczyć na dole strony. Z kolei opublikowane wcześniej zdjęcie z ceremonii kościelnej dodaliśmy do naszej galerii.

Przy okazji wywiadu z Katarzyną Bosacką dla VIVY! w 2015 roku, udało się nam podpytać ją o to, jaki jest jest jej mąż. „Mąż jest typem kowboja, nie lubi lansu w mediach. Powiem tylko, że miała wychodzić za innego mężczyznę. Więcej nie powiem. Bo jak tu nagadam o wielkiej 18-letniej miłości, a za pół roku się rozwiedziemy, dopiero będzie wstyd. Nic się nie zapowiada. Zresztą u nas jak tylko w chwili złości padnie: "To może zamieszkamy osobno?", dzieci od razu zaczynają płakać. Mają dobrą strategię”, opowiadała nam Kasia Bosacka.

Z kolei podczas wizyty pary w Dzień dobry TVN, Marcin Bosacki zdradził, czego nauczyła go żona. „Najważniejsze moim zdaniem jest to, że między nami jest pewien podziw do tego, co robimy. Ja bardzo wiele się nauczyłem z tych spraw kuchni, żywienia, zdrowego trybu życia od Kasi. Myślę, że ona też się ode mnie kilku rzeczy o polityce, zwłaszcza międzynarodowej, nauczyła”, zdradził na wizji dyplomata.

A jak para świętowała szczególny dzień swojej rocznicy? „Mamy taki zwyczaj od lat, że w rocznicę, albo wokół rocznicy, (...) chodzimy na dobrą kolację i coś jeszcze: teatr, kino, koncert. Pół dnia nas nie ma z dziećmi wtedy”, mówił rok temu Marcin Bosacki. Niestety,w dobie epidemii zakochani na pewno musieli zmienić swoje plany...

Reklama

Aż miło poczytać o parach, które mimo upływu lat wciąż potrafią się o siebie pięknie starać. Właśnie takiego zaangażowania życzymy pani Kasi i pani Marcinowi na kolejne lata. A Was zachęcamy do zajrzenia do galerii, gdzie znajdziecie więcej ich uroczych zdjęć.

Reklama
Reklama
Reklama